We wtorek w Strasburgu w Parlamencie Europejskim odbyła się dyskusja na temat społecznych i gospodarczych skutków wojny na Ukrainie oraz wprowadzenia podatku od nieoczekiwanych zysków.
Problem obywateli
– Potrzeba odważnych i szybkich interwencji rynkowych, by ochronić konsumentów przed negatywnymi skutkami wysokich cen energii – mówił podczas debaty europoseł prof. Zdzisław Krasnodębski.
Polityk PiS dodał, że należy m.in. jak najszybciej doprowadzić do ograniczenia cen hurtowych gazu, zamrożenia cen uprawnień ETS i wprowadzenia mechanizmów trwale ograniczających ich wzrost.
Według europosła, Komisja Europejska powinna również dbać, by najsilniejsze państwa nie utrudniały konkurencji na rynku wewnętrznym. Czynią to zaś swoimi interwencjami czy pomocą dla przedsiębiorstw. Polityk zaznaczył, że potrzeba czegoś więcej niż tylko doraźne rozwiązania. – Konieczne jest przemyślenie i zmiana całej dotychczasowej polityki energetycznej i klimatycznej Unii – ocenił.
Wina Komisji Europejskiej
W Strasburgu prof. Krasnodębski wyraził też pogląd, że KE jest współwinna obecnego kryzysu. Podkreślił, że Ursula von der Leyen w przemówieniu z 2019 roku mówiła, że jej Komisja będzie geopolityczna. Jak natomiast uważa profesor, w klimatyczno-energetycznych projektach ignorowała ona w polityczne realia, tak jakby nie było Chin i Rosji.
13 października media podały, że polski rząd zrezygnował z pomysłu wprowadzenia podatku od nadmiarowych zysków.
Podatek miał trafić do kosza dlatego, że jest już niepotrzebny, gdyż ten sam efekt – pozbawienia spółek energetycznych części zysku został – jak podały media – osiągnięty projektami dwóch innych ustaw (o częściowym zamrożeniu cen prądu dla gospodarstw oraz projektem o maksymalnej cenie prądu dla małych i średnich firm, samorządów oraz szkół i szpitali).
Czytaj też:
Szydło apeluje w PE: Odstąpić od ETS i planów klimatycznych w rodzaju Fit for 55Czytaj też:
Limit cen gazu. Jest sygnał o propozycji KE