Premier: Mniej więcej 50 proc. obywateli ma zabezpieczony węgiel

Premier: Mniej więcej 50 proc. obywateli ma zabezpieczony węgiel

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Mateusz Morawiecki spotkał się w poniedziałek w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie z wojewodami.

W spotkaniu udział wzięli także przedstawiciele MSWiA na czele z ministrem Mariuszem Kamińskim.

Głównym tematem poniedziałkowych rozmów był problem dostarczenie ciepła do polskich gospodarstw domowych.

– Mamy ciepło systemowe i troszczymy się o to, żeby do elektrociepłowni dotarł węgiel, żeby gaz był możliwy do nabycia. Aczkolwiek mamy także ciepło pochodzące ze źródeł indywidualnych, czyli z pieców – mówił premier.

Węgiel w Polsce

Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że od kilku miesięcy "węgiel ściągany jest do Polski z całego świata". Ma to związek z wprowadzeniem zakazu przywozu do naszego kraju i tranzytu przez terytorium RP węgla i koksu pochodzących z Rosji i Białorusi. 15 kwietnia br. odpowiednią ustawę w tej sprawie podpisał prezydent Andrzej Duda. Przyjęte rozwiązania miały przeciwdziałać wspieraniu rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę oraz służyć ochronie polskiego bezpieczeństwa narodowego.

– Ilość węgla zgromadzonego w portach sięga około 4 mln ton, a więc nie są to małe ilości. (...) Wiemy, że mniej więcej 50 proc. obywateli ma zabezpieczony węgiel, ale część jeszcze go nie posiada i musimy poprzez samorządy ten węgiel im dostarczyć –poinformował szef polskiego rządu podczas poniedziałkowego spotkania. Polityk zaznaczył również, iż "sprawna koordynacja przy wdrożeniu ustawy węglowej jest niezbędna". – Aby nie czekać na jej wdrożenie (...), ujęliśmy w tej ustawie klauzule działania prawa na korzyść mieszkańców z mocą wsteczną. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest, oczywiście, ogólna zasada, że prawo nie działa wstecz, ale tam, gdzie ono działa na korzyść, może zadziałać wstecz – wskazał premier Mateusz Morawiecki.

facebook

Przypomnijmy, że unijne embargo na rosyjski węgiel weszło w życie 10 sierpnia tego roku i jest częścią sankcji, którymi Unia Europejska chce skłonić Federację Rosyjską do zakończenia wojny z Ukrainą. Zakaz sprowadzania węgla z Rosji zaczął obowiązywać 120 dni po podjęciu decyzji w tej sprawie. Tyle czasu mieli odbiorcy, głównie elektrownie i przedsiębiorstwa przemysłowe, na znalezienie nowych dostawców węgla.

Czytaj też:
Kuchciński: Powstanie zespół składający się z premiera, wicepremierów i szefa KPRM
Czytaj też:
Nowa inicjatywa Morawieckiego. "Usłyszeliśmy, że ustawa będzie działać wstecz"

Źródło: Facebook / Kancelaria Premiera
Czytaj także