Zestrzelenie przez najemników z Grupy Wagnera rosyjskiego Ił-22 negatywnie wpłynie na dalsze działania rosyjskich sił zbrojnych. Taką opinię przedstawiło Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii na Twitterze, powołując się na dane wywiadowcze. Przypomnijmy, że 24 czerwca, w trakcie "marszu na Moskwę", najemnicy Jewgienija Prigożyna zestrzelili rosyjskie śmigłowce wojskowe i samolot dowodzenia lotnictwem Ił-22.
"Ił-22 jest częścią stosunkowo małej floty liczącej do 12 samolotów, która jest intensywnie wykorzystywana do zadań dowodzenia i kontroli powietrznej oraz radiofonii. Te samoloty specjalnego przeznaczenia odegrały kluczową rolę w kierowaniu siłami rosyjskimi w wojnie z Ukrainą” – napisano w raporcie brytyjskiego wywiadu.
Cenne samoloty
Jednocześnie, jako cenne zasoby, samoloty te były wykorzystywane w ramach zapewnienia bezpieczeństwa rosyjskiej przestrzeni powietrznej – daleko poza możliwym zasięgiem działania ukraińskiego systemu przeciwlotniczego.
"Prawdopodobnie utrata tego samolotu będzie miała negatywny wpływ na rosyjskie operacje powietrzne i naziemne. W krótkim okresie szok psychologiczny związany z utratą dużej liczby załóg samolotów w ten sposób prawie na pewno zaszkodzi morale rosyjskiego lotnictwa” – podkreślił wywiad Wielkiej Brytanii.
"W dłuższej perspektywie istnieje prawdopodobieństwo, że obecny poziom zadań będzie musiał zostać zredukowany, aby bezpiecznie zarządzać pozostałą flotą. To prawdopodobnie podważy zdolność Rosji do dowodzenia i koordynowania jej sił, zwłaszcza w okresach intensywnych operacji” — dodano w raporcie.
Atak najemników
Rosyjski samolot wojskowy Ił-22M został trafiony przez rakietę wystrzeloną przez najemników Prigożyna podczas zbrojnego buntu przeciwko dowództwu wojskowemu Federacji Rosyjskiej. W trakcie walk lotnictwo Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej próbowało zatrzymać marsz najemników na stolicę Rosji, ale poniosło poważne straty.
Media ustaliły, że w wyniku zestrzelenia samolotu śmierć poniosło 8 członków załogi Ił-22M, dwóch kolejnych przeżyło, ponieważ nie wystartowali na misję. Lider Grupy Wagnera obiecał 50 mln odszkodowań rodzinom zabitych żołnierzy.
Czytaj też:
Pucz Prigożyna. Amerykańscy eksperci: Kreml znalazł już kozła ofiarnegoCzytaj też:
"Łukaszenka jest rozbawiony". Ukraiński wywiad o sytuacji w Rosji