Zastępca szefa Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, Dmitrij Miedwiediew, zaproponował wojsku wykorzystanie sprzętu skonfiskowanego kłusownikom.
"Otrzymuję informacje, piszą o tym, a dziennikarze i dowódcy wojskowi mówią, że w różnych regionach naszego kraju jest całkiem sporo skonfiskowanego mienia kłusowników, różnych przemytników i innych przestępców. To jest maszyneria, którą można wykorzystać w strefie specjalnej operacji wojskowej (czyli wojny na Ukrainie – red.)" – Miedwiediewa cytuje państwowa agencja informacyjna Ria Nowosti. Miedwiediew powiedział, że dotyczy to motorówek, samochodów, ciężarówek i innego sprzętu.
Media przypominają, że 3 lipca były prezydent Rosji ponownie zaczął straszyć świat nuklearną apokalipsą, ale jednocześnie powiedział, że nuklearnej zimy można uniknąć, jeśli Zachód spełni wszystkie żądania Rosji.
Niepokojący komunikat Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej potwierdziła we wtorek rano utratę łączności między elektrownią jądrową w Zaporożu a główną zewnętrzną linią energetyczną. Jednocześnie eksperci organizacji twierdzą, że udało się uniknąć całkowitego odcięcia infrastruktury elektrowni od prądu.
Jak zauważył w wydanym komunikacie dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi, przerwa w dostawach energii zmusiła elektrownię jądrową do polegania wyłącznie na zasilaniu rezerwowym, które dostarcza energii tylko do zapewnienia niezbędnych i podstawowych funkcji z zakresu bezpieczeństwa jądrowego.
– Dzisiaj, o godzinie 01:21 czasu lokalnego, jedyna pozostała 750-kilowoltowa linia zasilania ZEJ – z czterech dostępnych przed konfliktem – została odłączona. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną przerwy w dostawie prądu i jak długo ona potrwa – powiedział Grossi.
Czytaj też:
"Inaczej Putin uzna, że Zachód jest słaby". Prezydent Litwy ostrzega państwa NATOCzytaj też:
Drony przechwycone nad Moskwą