W czwartek rano gościem w programie "Jeden na jeden", prowadzonym przez Agatę Adamek, był Henryk Kowalczyk z Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z tematów rozmowy była sprawa pani Joanny. W materiale, który we wtorek pokazano na antenie TVN, opowiedziano jak kobieta, która miała przerwać ciążę z powodu zagrożenia życia lub zdrowia, była jeszcze w szpitalu przesłuchiwana przez policję. W związku ze sprawą na służby spadła fala krytyki.
Głos zabrał mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji. – Jednocześnie policjanci musieli sprawdzić, czy kobieta nie posiada przy sobie środków pochodzących z niewiadomego źródła, które po zażyciu mogłyby zagrażać jej życiu – podkreślił funkcjonariusz.
W sprawie obecnie toczy się postępowanie w Prokuraturze Rejonowej Kraków–Krowodrza.
Policja nie jest od ratowania życia
– Ja mam poczucie, że żadna kobieta w Polsce, ale też mężczyzna, chyba nie chce, żeby policjanci zajmowali się ratowaniem ich życia. Chyba policjanci są od czego innego – stwierdziła prowadząca "Jeden na jeden", Agata Adamek. Jej gość się nie zgodził.
– No ja myślę, że są od ratowania życia pani redaktor – odparł Henryk Kowalczyk.
Na słowa dziennikarki, zareagował na Twitterze Radosław Fogiel z PiS. Poseł przytoczył historię mężczyzny, który chciał odebrać sobie życie, jednak nie stało się tak dzięki interwencji policji. "Szanowna Pani Redaktor, skoro uważa Pani, że 'żadna kobieta w Polsce, ale i też mężczyzna chyba nie chce, żeby policjanci zajmowali się ratowaniem ich życia'. to może zaprosi Pani do programu tego człowieka (albo jeszcze lepiej jego rodzinę) i spyta o opinię?" – pyta Fogiel.
Polityk PiS pokazał też inne przykłady sytuacji, w których działanie policjantów ocaliło ludzkie życie.
twitterCzytaj też:
"Wypadałoby przeprosić". Duża wpadka TVN24