Pośród poważnych powieściopisarzy Aldous Huxley z pewnością jest najbardziej zuchwały i najbardziej dowcipny” – tak redakcja pisma „The Art of Fiction” charakteryzowała autora „Kontrapunktu” w roku 1960, we wstępie do wywiadu, określając go także „jednym z najlepiej wykształconych pisarzy nie tylko swojej epoki, lecz także wszech czasów”.
I pochodzącym z jednej z najciekawszych rodzin – wypadałoby dodać. Huxley nie zrodził się na kamieniu. Brat Juliana Huxleya, u którego ewolucjonizm mieszał się z eugeniką i który był jednym z pierwszych proroków transhumanizmu. Wnuk Thomasa Henry’ego Huxleya, XIX-wiecznego przyrodnika i antropologa, zwanego ze względu na poglądy i radykalizm w ich obronie „buldogiem Darwina”. Także rodzina jego matki – Julii Arnold – sroce spod ogona nie wypadła. Ktoś taki musiał zostać kimś. I Aldous Huxley bez wątpienia kimś został.
Jego długie, barwne i owocne życie jest przedmiotem biografii pióra Jake’a Pollera, która ukazała się w Polsce nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego. Jest to praca świeża, w oryginale opublikowana w roku 2021.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.