Leszczyński zastąpi Żaryna. Oko.press: Chichoczemy z satysfakcją

Leszczyński zastąpi Żaryna. Oko.press: Chichoczemy z satysfakcją

Dodano: 
Portal OKO.press
Portal OKO.press Źródło: oko.press
Adam Leszczyński został powołany przez ministra kultury na dyrektora Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I. J. Paderewskiego. Oko.press, którego Leszczyński był założycielem, nie kryje satysfakcji.

W czwartek minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że odwołał z funkcji dyrektora Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I. J. Paderewskiego prof. Jana Żaryna. – Nie ma mojej zgody się na finansowanie z publicznych pieniędzy organizacji ultranacjonalistycznych, ultrakatolickich, skrajnych – tłumaczył.

Na stanowisko p.o. dyrektora Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej powołany został Adam Leszczyński – profesor na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu SWPS, historyk, socjolog. To założyciel i dziennikarz OKO.press, "Krytyki Politycznej", pisał też dla "Gazety Wyborczej". Domagał się likwidacji IPN.

Prof. Jan Żaryn zapowiedział już, że odwoła się do sądu od decyzji dotyczącej odwołania go z funkcji dyrektora Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej. W ocenie historyka była ona nie tylko ideologiczna, ale również niezgodna z prawem.

Oko.press: Mamy satysfakcję

Piotr Pacewicz, red. naczelny oko.press pożegnał wczoraj na łamach portalu Adama Leszczyńskiego. Pacewicz nie krył przy tym satysfakcji. "To dla prawicy straszliwy chichot historii. Nam szkoda tracić kolegę, ale chichoczemy z satysfakcją" – zaznacza.

Pacewicz przyznaje, że odejście Adama Leszczyńskiego z OKO.press to wiadomość "słodko-gorzka albo, jak kto woli, smutno-radosna". "Gorzka dlatego, że jest jednym z ojców i matek założycielek OKO.press, no i jest świetnym kolegą (...) Faktycznie połączenie Leszczyńskiego z Dmowskim brzmi z perspektywy polskiej prawicy jak chichot historii, a po tej drugiej stronie wywołuje uśmiech pewnej satysfakcji. Adam w całej swojej pracy historycznej i publicystyce, w tym w OKO.press, szedł w kierunku dokładnie odwrotnym niż Instytut kierowany przez Jana Żaryna" – czytamy.

"Dla OKO.press jest w gorzkiej wiadomości, że tracimy kolegę i autora, moment pozytywny, bo Adam dostaje misję przekształcenia instytucji upartyjnionej na modłę katolicko-narodowej narracji PiS, w taką, która pod wezwaniem Gabriela Narutowicza ma się zająć pielęgnowaniem debaty liberalnej i zarazem monitorowaniem skrajnej, antydemokratycznej myśli politycznej w Polsce" – pisze Pacewicz, sugerując mimowolnie, czego możemy spodziewać się po Leszczyńskim. "Nominacja Leszczyńskiego staje się emblematem Polski, za którą opowiada się także OKO.press" – dodaje.

Czytaj też:
"To jest język stalinowski". Prof. Żaryn zapowiada reakcje na decyzję Sienkiewicza

Źródło: DoRzeczy.pl / oko.press
Czytaj także