W Polsce jest wiele grup, które podobnie jak Szmydt posiadają dostęp do tajemnic państwowych, a nie podlegają procedurze sprawdzającej, którą są objęci funkcjonariusze publiczni pracujący z informacjami niejawnymi. Oprócz sędziów są to prokuratorzy, konstytucyjni ministrowie, w tym premierzy i wicepremierzy, a także np. prezesi Instytutu Pamięci Narodowej i Najwyższej Izby Kontroli. To całkiem duże grono osób ulokowanych w kluczowych obszarach działalności państwa, których nikt nie sprawdza na okoliczność rękojmi dochowania tajemnicy państwowej.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.