Polityk skierował pismo do prezesa IPN Karola Nawrockiego oraz Dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu prokuratora Andrzej Pozorskiego. Chodzi o możliwość popełnienia przestępstwa przez Nowacką, która publicznie mówiła o "polskich nazistach".
Działania Brauna zostały opisane m.in. na profilu Konfederacji Korony Polskiej na portalu X.
"Dnia 31 stycznia 2025 roku do Karola Nawrockiego, Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, oraz Andrzeja Pozorskiego, Prokuratora i Dyrektora Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, złożył ZAWIADOMIENIE O MOŻLIWOŚCI POPEŁNIENIA PRZESTĘPSTWA PRZEZ BARBARĘ NOWACKĄ – MINISTER EDUKACJI NARODOWEJ" – czytamy.
"Wbrew faktom"
W innym wpisie został opublikowany cały tekst zawiadomienia przeciwko Barbarze Nowackiej.
"W dniu 27 stycznia 2025 roku w Krakowie, publiczne i wbrew faktom zaprzeczyła zbrodni niemieckiej – budowie przez Niemców obozów koncentracyjnych i zagłady poprzez wskazanie, ze obozy te były budowane przez »polskich nazistów«, tj. o czyn o którym mowa w art. 55 z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu" – czytamy.
W zawiadomieniu Braun stwierdził m.in., że wypowiedź minister edukacji "przeczy bezspornym faktom historycznym". Następnie przypomniał proces powstawania niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz Birkenau.
"Pod koniec 1939 roku Niemcy z Urzędu Wyższego Dowódcy SS i Policji we Wrocławiu zaproponowali utworzenie obozu w Oświęcimiu, by rozwiązać problem przepełnionych więzień na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. Arpad Wigand wskazał dawne koszary Wojska Polskiego, pełniące już funkcję obozu jenieckiego, jako idealne ze względu na lokalizację oraz połączenia kolejowe" – napisał Braun.
Prezes Konfederacji Korony Polskiej wskazał również na istotę przestępstwa tzw. kłamstwa oświęcimskiego wskazującego na odpowiedzialność Polaków za niemieckie zbrodnie, które „stanowi dla społeczeństwa polskiego czyn w sposób szczególny dotykający wrażliwości narodowej”. Zdaniem Brauna ma to miejsce "z uwagi na ogromną (największą w okupowanej Europie) pomoc udzieloną Żydom w obliczu Holokaustu oraz brak kolaboracji z III Rzeszą w okupowanej Polsce w wymiarze państwowym, politycznym czy wojskowym".
Braun oczekuje od IPN "zabezpieczenia materiału dowodowego w postaci nagrania audio i wideo z ww. wystąpienia, które było transmitowane na żywo i rejestrowane przez organizatora tj. Związek Nauczycielstwa Polskiego, który usunął nagranie".
"W obawie przed dalszym zacieraniem dowodów konieczne jest niezwłoczne podjęcie czynności w siedzibie Związku Nauczycielstwa Polskiego, w tym ustalenie osób odpowiadających za rejestrowanie i transmitowanie wystąpienia Barbary Nowackiej z ww. konferencji" – czytamy.
MEN: Słowa Nowackiej to przejęzyczenie
Barbara Nowacka uczestniczyła w poniedziałek w międzynarodowej konferencji "My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy", zorganizowanej w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau.
Podczas wystąpienia minister edukacji powiedziała, że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady". MEN tłumaczyło, że minister Nowacka "wyraźnie przejęzyczyła się" w trakcie przemówienia.
"Docelowa wypowiedź na podstawie przygotowanego fragmentu wystąpienia miała brzmieć: Na terenie okupowanej przez Niemcy Polski, naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady" – przekazało ministerstwo.
Czytaj też:
Braun wyprowadzony z sali w PE. Europosłowie KO wpadli w furię po tym, co powiedziałCzytaj też:
"Nie jesteśmy Braunem czy Zandbergiem". Nitras uderza w byłego sojusznika