Może też skłonić europejskich partnerów do podobnego podejścia Alaksandr Łukaszenka trzyma się mocno nie tylko dzięki represjom politycznym, fałszerstwom wyborczym i pomocy Władimira Putina. Wielu Białorusinów popiera dyktatora ze strachu, ale nie przed nim, tylko przed wojną. Istotną rolę odgrywa też słabość opozycji.
To były chyba najnudniejsze wybory w historii Białorusi. Jeszcze przed wyznaczeniem ich dokładnego terminu dla wszystkich było oczywiste, że Łukaszenka nie tylko odniesie miażdżące zwycięstwo, lecz także nie spotka się z choćby minimalnym sprzeciwem społeczeństwa. Co prawda, teoretycznie o prezydenturę, poza urzędującą głową państwa, ubiegało się jeszcze czworo kandydatów. Nie tylko jednak nie mieli szans nawiązać walki o urząd, lecz także nie było to nawet ich celem. Byli jedynie tłem dla „Baćki”, potrzebnym, aby nadać głosowaniu pozory demokratycznej rywalizacji.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.