"Władimir, przestań!". Trump: Nie podoba mi się to

Amerykański przywódca napisał na swoim portalu społecznościowym Truth Social, że taki ostrzał nie był konieczny, a także wezwał prezydenta Rosji do zaprzestania działań i zawarcia porozumienia kończącego wojnę:

"Nie jestem zadowolony z rosyjskich ataków na KIJÓW. To niepotrzebne i w bardzo złym momencie. Władimir, PRZESTAŃ! Co tydzień ginie 5000 żołnierzy. Zawrzyjmy wreszcie porozumienie pokojowe!” – napisał amerykański przywódca.

Atak na Kijów

Przypomnijmy, że tej nocy armia Federacji Rosyjskiej zaatakowała Ukrainę w kilku falach za pomocą dronów i rakiet.

Według najnowszych danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w wyniku ostrzału Kijowa zginęło co najmniej osiem osób, w tym brat i siostra urodzeni w 2003 i 2005 roku. Rannych zostało 90 osób, 44 z nich przebywa w szpitalach.

Podczas ataku pocisk trafił w budynek mieszkalny w dzielnicy Swiatoszynskiej na zachodzie Kijowa. Według ukraińskiego MSW około 10 osób nadal uznaje się za zaginione. Niektóre z nich mogą znajdować się pod gruzami.

Przedstawiciel ukraińskich sił powietrznych płk Jurij Ignat powiedział w rozmowie z agencją UNIAN, że w odparciu ataku na Kijów brali udział piloci myśliwców F-16 i Mirage.

Kreml ogłosił, że "rozejm wielkanocny” już się zakończył, więc wojska okupacyjne na rozkaz naczelnego dowódcy przeprowadzają ataki "na cele wojskowe" na terenie Ukrainy. W rzeczywistości Rosjanie uderzają w obiekty cywilne, domy i osiedla, powodując straty wśród cywili.

Do ataku doszło w krytycznym momencie wojny, która rozpoczęła się od pełnoskalowej inwazji Rosji w 2022 r. Zarówno Kijów, jak i Moskwa znajdują się pod presją prezydenta USA Donalda Trumpa, który chce szybko osiągnąć porozumienie pokojowe i naciska na Ukrainę, by poszła na ustępstwa w postaci m.in. uznania rosyjskiej aneksji Krymu.

Czytaj też:
Zełenski: To z naszej strony duży kompromisCzytaj też:
Wojna na Ukrainie. W Kijów uderzyła rakieta Korei Północnej