W poniedziałek 12 maja na antenie TVP odbędzie się debata prezydencka organizowana przez Telewizję Publiczną, TVN i Polsat. Przed wydarzeniem pojawiła się poważna kontrowersja w zakresie wyboru prowadzącej. Otóż większość sztabów wyborczych wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec tego, by debatę współprowadziła Dorota Wysocka-Schnepf.
Ostre słowa polityków PiS
W sobotę okazało się, że Wysocka-Schnepf będzie współprowadzącą debaty. Sztab popieranego przez PiS Karola Nawrockiego nie krył oburzenia. Posłowie PiS zorganizowali w poniedziałek konferencję prasową, na której nie szczędzili mocnych słów pod adresem zarówno dziennikarki, jak i sztabu Rafała Trzaskowskiego.
– Ta zła, skorumpowana ekipa rządząca podejmuje działania mające na celu wyeliminowanie z życia politycznego polityków PiS (...) Skoro nie mogli nas zagłodzić finansowo i Polacy wspierają kampanię dr Nawrockiego, podejmują inne działania. M.in. po to przejmowali media publiczne, ażeby takich tępych propagandzistów na te stanowiska wrzucać i takim doskonałym przykładem tego tępego narzędzia w rękach Donalda Tuska jest Dorota Wysocka-Schnepf, związana politycznie z PO. – powiedział Andrzej Śliwka.
– Dzisiaj okazuje się, że ta pani, która prowadzi programy, ugryzłem się w język, dziennikarskie, ale to z dziennikarstwem nie ma nic wspólnego, bo bardziej przypomina tę propagandę, która jest realizowana za naszą wschodnią granicą, nawet anturaże przygotowują w podobny deseń, będzie prowadziła debatę – mówił dalej poseł PiS.
Śliwka stwierdził, że obecność Wysockiej-Schnepf na debacie jest konieczna, aby ochronić "roztrzęsionego jak galareta" Trzaskowskiego. Jego zdaniem, kandydat Koalicji Obywatelskiej "przegrywa debaty, nawet debaty, które realizuje jego sztab wyborczy wspólnie w TVP w likwidacji".
Czytaj też:
Burza wokół debaty. "Do wszystkich opisujących teorie spiskowe"Czytaj też:
Kolejność wypowiedzi w debacie TVP. Co za szczęście Trzaskowskiego w losowaniu