ĆWIERKOT II Żeby mu tylko z zemsty nie ciachnął ucha! Stop. To znaczy ten fryzjer – teraz się mówi barber – u którego był premier Tusk, żeby mu brzytwą ucha nie uciął. Stop.
Pan premier nagrał sobie filmik dla ludożerki, czyli popularki, czyli dla podgrzania wizerunku, bo mu się schłodził. Stop. No i w czasie golono strzyżono fryzjer się pytał premiera o obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, a Donald wlał mu nadzieję we flakon z wodą kolońską, że owszem, a jakże, będzie o to z przybocznymi zabiegać. Stop.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
