Rada Edukacji Florydy przyjęła nowe przepisy dotyczące toalet i szatni dla osób, które określają się jako "transpłciowe". Teraz kuratorium oświaty będzie wymagać, by rodzice byli informowani o podziałach toalet i szatni. Do udzielania takich informacji są rady szkolne.
"Transpłciowe" toalety i szatnie
Przekazanie informacji dot. toalet i szatni będzie wymagane w przypadku, gdy w szkole będzie obowiązywał inny podział tych stref niż według płci biologicznej. "Ochrona podstawowych praw rodziców do zapewnienia im pełnej informacji o tym, jak wyznaczone są łazienki oraz jak wyznaczone i nadzorowane są szatnie, które obejmują przebieralnie. Ta zasada zapewni pełną przejrzystość w celu zwiększenia zdrowia, bezpieczeństwa i dobrobytu uczniów podczas korzystania z łazienek i szatni oraz ochrony praw rodzicielskich" – napisano, uzasadniając cel takich przepisów.
Dodatkowo, jeśli szkoła zdecyduje się na podział łazienek i szatni wg czynników innych niż płeć biologiczna, informacja o tym powinna znaleźć się na stronie internetowej placówki. Rada rodziców jest zobowiązana do rozesłania danej polityki lub procedurypocztą, do miejsc zamieszkania uczniów, aby w pełni poinformować rodziców.
Kolejny krok w stronę ideologii
Jeśli szkoła zdecyduje się na krok w stronę ideologii poprzez wydzielanie specjalnych łazienek i szatni, musi zapewnić wszystkim uczniom także odpowiednie toalety i szatnie podzielone według płci przypisanej przy urodzeniu.
Podczas głosowania nad przyjęciem nowych przepisów jeden z nauczycieli zabrał głos w sprawie skutków wspólnych toalet damsko-męskich. – Jako wychowawca Brevard Public Schools przez ostatnie 16 lat, wielokrotnie widziałem szkodliwe skutki pozwalania uczniom na korzystanie z toalety płci przeciwnej – podkreślał nauczyciel z Florydy Matthew Woodside.
Czytaj też:
Zakaz tzw. aborcji eugenicznej. Niepokojący sondażCzytaj też:
Transseksualność na siłę