Wyrok wywołał masowe protesty. 28 października policja odnotowała w całym kraju 410 protestów, w których uczestniczyło ponad 430 tys. osób. Doszło do ataków na kościoły i przerywania mszy świętych.
Warto zaznaczyć, że polskie prawo wciąż dopuszcza aborcję w dwóch przypadkach – gdy jest ona wynikiem gwałtu oraz gdy urodzenie dziecka zagraża życiu matki.
Niepokojący sondaż
W dwa lata po wyroku TK, pracownia IBRiS zapytała Polaków, jak oceniają orzeczenie. Sondaż przeprowadzono na zlecenie Onetu,
Pozytywnych odpowiedzi udzieliło jedynie 8,9 proc. ankietowanych, z czego 4,9 proc. odpowiedziało, że "bardzo dobrze", a 4 proc., że "raczej dobrze". 17,6 proc. uczestników badania wybrało odpowiedź "ani dobrze, ani źle". 69,4 proc. ankietowanych ocenia wyrok TK negatywnie – 54,8 proc. badanych wybrało odpowiedź "zdecydowanie źle". Raczej źle oceniło orzeczenie 14,8 proc. osób. Zdania w tej sprawie nie miało 4,1 proc. ankietowanych.
Zwolennicy PiS zadowoleni z wyroku
"Negatywne odpowiedzi na pytanie o ocenę aborcyjnego orzeczenia TK wyraźnie przeważały wśród wyborców opozycji (84 proc.) i wyborców niezdecydowanych (70 proc.). Elektorat Zjednoczonej Prawicy w zaledwie 21 proc. oceniał wyrok raczej źle lub zdecydowanie źle. Przy tym 35 proc. wyborców PiS oceniało go pozytywnie, a 32 proc. 'ani źle, ani dobrze'" – opisuje Onet.
W kontekście płci, wyrok negatywnie oceniło 71 proc. kobiet i 68 proc. mężczyzn.
Czytaj też:
Wielka Brytania. Pomoc kobietom w ciąży uznana za… przestępstwo