Patriarchat Moskiewski o oczekiwaniach wobec papieża Leona XIV

Na kilka dni przed swoim pierwszym spotkaniem z papieżem w Watykanie, metropolita wołokołamski powiedział włoskiemu dziennikowi "La Repubblica", że od czasu wyboru Leona XIV nie było żadnych inicjatyw dotyczących nowego szczytu rosyjsko-watykańskiego. Za papieża Franciszka rozważano takie spotkanie w Jerozolimie.

Metropolita Antoni pochwalił zmarłego trzy miesiące temu Ojca Świętego Franciszka za jego stosunek do Rosji. Podkreślił, że pierwszy szczyt w 2016 r. z patriarchą moskiewskim Cyrylem na Kubie miał "pozytywny wpływ". Jego zdaniem Franciszek starał się zrozumieć korzenie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i przyjął wyważone stanowisko, natomiast Moskwa była wdzięczna papieżowi za jego "ostrą krytykę" środków podjętych przez Ukrainę przeciwko RKP.

Rozmowy pokojowe w Watykanie?

Metropolita zaznaczył, że nigdy nie rozmawiał osobiście z kard. Robertem Prevostem. Wyraził nadzieję, że będzie mógł porozmawiać z nowym papieżem o "perspektywach rozwoju stosunków między rosyjskim prawosławiem a Kościołem katolickim". – W obliczu postępującej sekularyzacji chrześcijanie muszą zacieśnić współpracę – stwierdził.

Odnosząc się do misji mediacyjnej kard. Matteo Zuppiego między Rosją a Ukrainą, metropolita Antoni wyjaśnił, że zna kard. Zuppiego od lat. Podczas ich pierwszego spotkania w Moskwie patriarcha zapewnił papieskiego wysłannika o wspólnym zaangażowaniu na rzecz pokoju. Według prawosławnego hierarchy, Kościoły powinny skoncentrować się na kwestiach humanitarnych.

Zapytany, czy widzi Watykan jako możliwe miejsce negocjacji pokojowych, zgodnie z sugestią papieża Leona XIV, metropolita Antoni powiedział: "Mediator musi być neutralny (...). Nie jestem pewien, czy Kościół katolicki może nazywać siebie neutralnym". Przypomniał, że przedstawiciel Kościoła katolickiego w Kijowie wyraził zgodę, aby Rosyjski Kościół Prawosławny został zdelegalizowany na Ukrainie.

Jego zdaniem biskupi Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego rozpowszechniają "antyrosyjskie przemówienia", na co nie reaguje Stolica Apostolska. Metropolita Antoni po raz kolejny odrzucił oskarżenia, że Rosyjski Kościół Prawosławny na Ukrainie jest "agentem wpływu Rosji". Oznajmił, że oskarżenia te są "bezpodstawne".

Czytaj też:
Ambasador Rosji chwali inicjatywy humanitarne WatykanuCzytaj też:
Prezydent Zełenski zabrał głos po spotkaniu z papieżem Leonem XIV