"IO" to pierwsza w karierze produkcja 84-letniego reżysera Jerzego Skolimowskiego, która powalczy o statuetkę Amerykańskiej Akademii Filmowej – przekazał we wtorek portal Interia.pl. Pozostałe nominowane filmy to: "Na Zachodzie bez zmian", "Argentyna 1985", "Blisko" oraz "Cicha dziewczyna".
Już pod koniec sierpnia ub.r. krajowa Komisja Oscarowa – w składzie: Ewa Puszczyńska (przewodnicząca), Radosław Śmigulski, Jan A. P. Kaczmarek, Sean Bobbit, Tadeusz Łysiak, Mariusz Łukomski i Kamila Morgisz – wskazała "IO" jako polskiego kandydata do Oscara 2023 kategorii najlepszego pełnometrażowego filmu międzynarodowego (nieanglojęzycznego).
95. galę nagród Amerykańskiej Akademii Wiedzy i Sztuki Filmowej zaplanowano na 12 marca 2023 roku. W przeszłości Polska zdobyła Oscara w kategorii "Najlepszy film międzynarodowy" tylko raz – w 2015 roku – za film "Ida" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego.
Polski dramat filmowy
"IO" to polski dramat filmowy z 2022 roku. Opowiada historię osiołka urodzonego w cyrku. Zwierzę, przekazywane z rąk do rąk, napotyka na swojej drodze zarówno dobrych, jak i złych ludzi. W tym sensie obraz jest filmową alegorią. Tytuł nawiązuje do dźwięku, jaki wydają osły. W obsadzie filmu można zobaczyć między innymi Sandrę Drzymalską, Mateusza Kościukiewicza oraz Tomasza Organka.
Obraz otrzymał już Nagrodę Jury w Cannes. Znalazł się również w konkursach głównych festiwali w Toronto oraz Gdyni, a także był filmem otwarcia "Nowych Horyzontów" we Wrocławiu.
Współautorem scenariusza, obok Jerzego Skolimowskiego, jest Ewa Piaskowska. Autorami zdjęć są Michał Dymek, Michał Englert i Paweł Edelman, kierownikiem produkcji – Tomasz Morawski, a za montaż odpowiada Agnieszka Glińska.
Czytaj też:
Incydent na gali rozdania Oscarów. Will Smith zabrał głos