Wspólna lista opozycji. Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń

Wspólna lista opozycji. Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń

Dodano: 
Lider ugrupowania Polska 2050 Szymon Hołownia (C), przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk (L) i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty
Lider ugrupowania Polska 2050 Szymon Hołownia (C), przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk (L) i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty Źródło:PAP / Leszek Szymański
Z najnowszego sondażu wynika, że Polacy chcą jednej listy opozycji na przyszłoroczne wybory parlamentarne.

"Czy opozycja powinna iść w jednym bloku do wyborów?" – takie pytanie postawił respondentom Instytut Badań Pollster. Sondaż przeprowadzono na zalecenie "Super Expressu".

58 proc. badanych uważa, że PO, Nowoczesna, Lewica, PSL, Porozumienie oraz Polska 2050 powinny iść do wyborów razem. Przeciwnego zdania jest 42 proc.

Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 25-27.11.2022 roku metodą CAWI na próbie 1057 dorosłych Polaków. Struktura próby była reprezentatywna dla obywateli Polski w wieku 18+. Maksymalny błąd oszacowania wyniósł około 3 pkt. proc.

"Starcie dwóch obozów"

Prof. Rafał Chwedoruk, politolog z UW, tłumaczy wynik bipolarnym spojrzeniem wyborców na politykę. Generalnie pokazuje to, że większość w ogóle postrzega Polską politykę w kategoriach bipolarnych, że to starcie wprost obozu liberalnego z obozem konserwatywnym – tłumaczy ekspert. – Wśród tych, którzy nie są mocno zdeklarowani w swoich preferencjach politycznych, którzy się wahają, też może przeważać orientacja na wspólną listę – dodaje.

Politolog wskazuje, że wynik sondażu może być argumentem dla zwolenników jednej listy. – Wynik tego sondażu jest miękkim argumentem dla polityków opozycji, zwłaszcza dla polityków Platformy, by nie rezygnować z hasła wspólnej listy. Można się spodziewać, że olbrzymią część niechętnych wspólnej liście stanowią wyborcy PiS, którzy postrzegają podział opozycji, jako coś korzystnego dla ich partii. To sugeruje z kolei, że w elektoratach głównych partii opozycyjnych przeważa mniej lub bardziej postawa jednościowa – podsumował prof. Chwedoruk.

Opozycja wciąż się nie dogadała

Do wyborów parlamentarnych został rok. Do stworzenia wspólnych list prze lider PO Donald Tusk, ale mniejsze formacje mają wiele wątpliwości. Z jednej strony obawiają się dominacji Platformy, a z drugiej wskazują na zbyt duże rozbieżności – m. in. z powodów ideowych PSL nie chce znaleźć się na jednej liście z Lewicą.

Tymczasem Szymon Hołownia wskazał, że Polska 2050 na razie nie zdecydowała się na wspólne listy. – Mam czasem wrażenie, jakbym musiał stawiać się raz na jakiś czas u lekarza, żeby zbadał mnie, sprawdził jaki jest stan mój i Polski 2050 i przedłużył zaświadczenie. Stawiam się i jasno i precyzyjnie mówię: takie decyzje nie zapadły. Z tego co się orientuje nie zapadły jeszcze żadne decyzje po tej stronie demokratycznej opozycji co do sojuszy wyborczych. Wszyscy skupiają się na budowie własnych potencjałów i intensywnie prowadzą badania, wszyscy się teraz bardzo badamy – powiedział polityk w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Czytaj też:
Media: Szydło zaczyna grę o nominację

Źródło: se.pl
Czytaj także