Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez IBRIS na zlecenie Onetu wynika, że Rafał Trzaskowski, Mateusz Morawiecki oraz Szymon Hołownia idą łeb w łeb. Każdy z nich ma około 25 proc. poparcia i żaden nie może być pewien awansu do II tury wyborczej.
Hołownia goni Trzaskowskiego
Na Rafała Trzaskowskiego chce obecnie głosować 25,8 proc. uczestników sondażu. Drugie miejsce zajmuje Mateusz Morawiecki z wynikiem 24,9 proc., który minimalnie wyprzedza Szymona Hołownię. Na polityka Polski 2050 chce głosować 24,6 proc.
Takie wyniki oznaczają, że Trzaskowski stracił aż 8,8 pkt proc. w porównaniu z poprzednim badaniem IBRIS. Również Morawiecki zaliczył poważny spadek – o 5 pkt. proc. Z kolei rekordowy wzrost poparcia notuje Szymon Hołownia – aż o 12,9 pkt. proc.
Warto jednak zwrócić uwagę, że w sondażu uwzględniono jedynie scenariusz, w którym Trzecia Droga wystawia dwóch kandydatów w wyborach – Hołownię i Władysława Kosiniaka-Kamysza. Jeżeli lider PSL nie zdecydowałby się wystartować, tylko poparł kandydaturę marszałka Sejmu, to Hołownia zapewne mógłby liczyć na pierwsze miejsce w pierwszej turze.
Dalej Bosak, Kosiniak-Kamysz i Biedroń
Kolejne miejsce zajmuje lider Konfederacji Krzysztof Bosak, którego popiera 8 proc. respondentów (w poprzednim sondażu Konfederację reprezentował Sławomir Mentzen, który uzyskał 7,2 proc.).
Władysław Kosiniak-Kamysz zdobył natomiast 4,3 proc., co oznacza spadek poparcia o 2 pkt. proc. Natomiast Robert Biedroń z Lewicy może liczyć na 3,5 proc. (więcej o 2 pkt proc. w porównaniu do Joanny Scheuring-Wielgus, która była kandydatką lewicy w poprzednim sondażu pracowni).
Odpowiedzi "nie wiem/trudno powiedzieć" udzieliło 8,9 proc. ankietowanych, czyli tyle samo, co w ostatnim sondażu.
Sondaż został przeprowadzony przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS w dniach 26-27 stycznia 2024 r. na ogólnopolskiej próbie 1070 osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).
Czytaj też:
Sytuacja polityczna zmierza w dobrym kierunku? Polacy podzieleni w ocenieCzytaj też:
"Byłem często negatywnie przedstawiany". Morawiecki o TVP Kurskiego: Nie była na usługach rządu