Gazela, Osa i Junak
  • Tomasz Zbigniew ZapertAutor:Tomasz Zbigniew Zapert

Gazela, Osa i Junak

Dodano: 
Prototypy i motocykle produkowane seryjnie w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL w latach 1955-1985
Prototypy i motocykle produkowane seryjnie w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL w latach 1955-1985 Źródło:PAP / Wojciech Pacewicz
Z Andrzejem S. Połosakiem, autorem książki „Polish Way of Ride. Zarys historii produkcji motocykli nad Wisłą” rozmawia Tomasz Zbigniew Zapert.

Tomasz Zbigniew Zapert: Dlaczego w Polsce w latach 80. XX w. zaprzestano budowy motocykli?

Andrzej Połosak: Zaledwie kilkanaście lat wcześniej Polska była trzecim co do wielkości ich producentem. Przeważnie były to proste maszyny do użytku codziennego, napędzane silnikami dwusuwowymi. Na przełomie lat 60. i 70. we wszystkich naszych fabrykach produkowano ok. 300 tys. jednośladów rocznie. Pomimo tego polski przemysł motocyklowy został stopniowo doprowadzony do upadku poprzez decyzje polityczno-administracyjne. Gospodarka była prawie całkowicie kontrolowana na centralnym szczeblu administracyjnym. „Mała stabilizacja” to także powolny, choć konsekwentny czas bogacenia się społeczeństwa. Motory wówczas traktowano jako pojazdy codziennego użytku, nierzadko będące środkiem transportu dla całej rodziny. Panująca w naszym kraju aura nie jest jednak zbyt łaskawa dla motocyklistów. Toteż coraz więcej z nich przesiadło się za kierownicę samochodów osobowych. Coraz popularniejszych. Zmianę trendu na rynku motoryzacyjnym zauważyli też ekonomiści będący głównymi animatorami gospodarki w latach PRL. W sytuacji zwiększonego zainteresowania samochodami malejący popyt na motocykle miał być zaspokajany zarówno przez import jednośladów z krajów komunistycznych (Czechosłowacja, Niemiecka Republika Demokratyczna), jak i z państw tzw. drugiego obszaru płatniczego (Włochy, Francja, Hiszpania). W jednośladach produkcji krajowej partyjni „macherzy od ekonomii” widzieli produkty zbędne. Zakłady, dotychczas produkujące motocykle, miały zostać przebranżowione w kierunku innych działów przemysłu motoryzacyjnego. Produkcję motorów wygaszano stopniowo. Decyzję o tym podjęto w roku 1964 na IV Zjeździe Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Jako pierwsza zaprzestała jej Warszawska Fabryka Motocykli. Połączona z Polskimi Zakładami Optycznymi przejęła ich profil wytwórczy. Nieco później zakończono wyrób junaków w Szczecińskiej Fabryce Motocykli. Zakład przemianowano na Fabrykę Mechanizmów Samochodowych, specjalizującą się w wałach napędowych do wszelkiego rodzaju pojazdów, w tym kutrów rybackich. Z taśm produkcyjnych Kieleckich Zakładów Wyrobów Metalowych, gdzie powstawały jednoślady marki SHL, ostatni zszedł w roku 1970. KZWM przestawiły się na tworzenie kabin do ciężarówek marki Jelcz, a także – nawiązując do tradycji przedwojennych – na wyrób elementów metalowych na potrzeby wojska.

Cały wywiad dostępny jest w 28/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także