- Dzisiaj ogłaszam początek heroicznej operacji wyzwolenia od Daesh (inaczej tzw. Państwo Islamskie - red.) - mówił Hajder al-Abadi podczas konferencji prasowej. Premier podkreślił, że celem jest odbudowana drugiego największego miasta w Iraku oraz zniszczenie ISIS.
Mosul jest w rękach tzw. Państwa Islamskiego od czerwca 2014 roku i uważany jest za bastion bojowników. Iracki rząd wezwał także mieszkańców miasta do współpracy z irackim wojskiem, a premier zapewnił, że do miasta wejdzie tylko wojsko i policja sprzymierzone z koalicją, co ma zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo.
W walkach udział wezmą wojska irackie, bojownicy kurdyjscy oraz międzynarodowa koalicja pod przywództwem Stanów Zjednoczonych.
Kolejna fala uchodźców?
Wczoraj nad miastem rozrzucono tysiące ulotek informujących ludzi o początku ofensywy, co ma zapobiec wybuchowi paniki. Organizacje międzynarodowe oraz pozarządowe ostrzegają jednak, że operacja wojskowa może spowodować masowe ucieczki ludzi w głąb kraju albo w kierunku Europy, przez Turcję. Obecnie w Mosulu mieszkają prawie 2 miliony ludzi.
Organizacja Narodów Zjednoczonych ostrzega też, że bojownicy tzw. Państwa Islamskiego w wypadku akcji zbrojnej skierowanej przeciwko sobie, mogą używać mieszkańców jako żywych tarcz.
zm/BBC News, France24/ TOK FM