Nowy dowódca wojsk rosyjskich na Ukrainie: Nie wykluczam trudnych decyzji

Nowy dowódca wojsk rosyjskich na Ukrainie: Nie wykluczam trudnych decyzji

Dodano: 
Gen. Sergiej Surowikin i prezydent Rosji Władimir Putin
Gen. Sergiej Surowikin i prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: Wikimedia Commons
Sytuacja na froncie jest napięta. Nie wykluczam podjęcia trudnych decyzji – powiedział gen. Siergiej Surowikin, nowy dowódca wojsk rosyjskich na Ukrainie.

Gen. Siergiej Surowikin udzielił wywiadu rosyjskim mediom państwowym. Nowy dowódca rosyjskich wojsk na Ukrainie powiedział, że sytuacja na polu bitwy jest "napięta", szczególnie w rejonie okupowanego przez Rosjan Chersonia.

– Naszą misją jest ratowanie życia, więc przeprowadzamy ewakuację ludności. Dalsze plany wobec Chersonia będą zależeć od sytuacji. Nie wykluczam podejmowania trudnych decyzji – zapowiedział.

"Chcemy, żeby Ukraina była państwem przyjaznym Rosji"

Tłumaczył, że Rosjanie i Ukraińcy to "jeden naród", ale wrogiem Rosji jest "reżim przestępczy w Kijowie". – Chcemy jednego: aby Ukraina była państwem niezależnym od Zachodu, przyjaznym Rosji – dodał.

Przekonywał, że ukraińska armia ściąga na linię frontu wszystkie rezerwy, w tym "nieprzygotowane siły obrony terytorialnej", które są "właściwie skazane na zagładę".

Surowikin powiedział, że "oddziały nacjonalistyczne strzelają do każdego, kto próbuje uciec" i że Siły Zbrojne Ukrainy tracą codziennie 600-1000 żołnierzy (zabitych i rannych).

– Nie dążymy do szybkiego przemieszczania się, ponieważ chronimy każdego żołnierza, a to zmniejsza liczbę ofiar wśród ludności cywilnej – przekonywał.

Według niego "NATO domaga się od Ukrainy działań ofensywnych, niezależnie od strat".

Kim jest gen. Siergiej Surowikin?

56-letni Siergiej Surowikin rozpoczął służbę w wojsku w 1983 r. W 2017 r. dowodził rosyjskimi wojskami w Syrii, za co otrzymał tytuł Bohatera Federacji Rosyjskiej.

Organizacje broniące praw człowieka uważają, że generał jest odpowiedzialny m.in. za ataki bronią chemiczną na syryjskich cywilów i zbombardowanie miasta Aleppo.

Niezależny rosyjski portal Meduza podaje, że Surowikin słynie z bezkompromisowości i że w wojsku nazywany jest "generałem armagedonem".

W lutym br. został objęty sankcjami Unii Europejskiej za udział w inwazji na Ukrainę.

Czytaj też:
Rosja rozszerza parasol nuklearny o anektowaną część Ukrainy

Czytaj także