Szef rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Siergiej Ławrow stwierdził podczas spotkania z mediami, że w najbliższym czasie kraje Zachodu stracą możliwość "sterowania" gospodarką światową i będą musiały podjąć negocjacje.
– Czy się to (im - red.) podoba, czy nie, nadszedł czas na negocjacje – mówił minister.
Jednocześnie Ławrow podkreślił, że Moskwa nie będzie "biec za Zachodem". – Zerwali prawie wszystkie stosunki. My mamy z kim rozwijać współpracę gospodarczą, w sferze społecznej, kulturalnej i w sporcie – tłumaczył polityk.
– Skupimy się na tych, którzy nigdy nas nie zawiedli i z którymi osiągnęliśmy, czasami, bardzo trudne kompromisy. Ale kiedy je osiągnęliśmy, nikt nigdy nikogo nie oszukał. Na Zachodzie jest dokładnie na odwrót – dodał szef MSZ.
W ubiegłym tygodniu szefa rosyjskiego MSZ, tłumaczył w rozmowie z mediami dlaczego Kreml rozpoczął inwazję na Ukrainę. – Specjalna operacja wojskowa była absolutnie konieczna – podkreślił Ławrow.
Jak tłumaczy dalej polityk, w ten sposób Kreml udaremnił plany przekształcenia Ukrainy w twór "antyrosyjski.
Ławrow: Polacy kopią grób
Na początku grudnia Ławrow zaatakował Polskę, w związku z odbywającym się w Łodzi posiedzeniem Rady Ministerialnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. O szczycie było głośno od dawna ze względu na brak zgody na wjazd szefa rosyjskiego MSZ na terytorium polski.
Również rosyjskie media nie otrzymały akredytacji.
Szef rosyjskiej dyplomacji stwierdził, że przez działania Polski OBWE staje się "organizacją marginalną". – Nikt nigdy nie wyrządził OBWE takiej szkody, jak polskie przewodnictwo w 2022 r. – ocenia Ławrow, cytowany przez prokremlowską agencję prasową TASS.
Polityk ocenia jednak, że nie tylko Polska ponosi "winę" za obecny stan OBWE. - Tak naprawdę to Szwedzi zaczęli przygotowywać pogrzeb OBWE. A nasi polscy sąsiedzi przez cały rok pilnie kopią grób dla tej organizacji, niszcząc resztki kultury konsensusu - twierdzi Ławrow.
Czytaj też:
Współpracownik Putina ranny w ostrzale. Grozi mu paraliżCzytaj też:
Wybuchy w rosyjskiej bazie lotniczej. Reuters: Są ofiary śmiertelne