Były polski prezydent komentował sytuację na Ukrainie i podejście Europy do wojny w rozmowie z dziennikiem "Fakt". Polityk w rozmowie z dziennikarzem nie krył krytyki wobec Berlina, który długo ociągał się z wyrażeniem zgody na przekazanie Kijowowi niemieckich czołgów.
Przypomnijmy, że dopiero w środę, Niemcy po "intensywnych konsultacjach" z partnerami, zdecydowały o przekazaniu Ukrainie kompanii 14 czołgów Leopard 2 A6 z rezerw Bundeswehry.
Wałęsa: Musimy zrobić porządek z Rosją, a potem z Chinami
– W Niemczech po wyborach jest jednak nowa ekipa, a po drugie Niemcy zawsze byli tacy inaczej patrzący na Rosję. A poza tym oni chyba też nie mają za dużo tego sprzętu, a obawiają się, że może Rosja ruszyć – tłumaczył Wałęsa, zanim jeszcze zapadła decyzja o przekazaniu czołgów. – Przecież lepiej napaść na Niemcy niż na Polskę. To jest lepszy interes – komentował dalej były prezydent.
W wywiadzie polityk podkreślił także, że Warszawa powinna "pokazywać" Niemcom, że "zawsze z Rosją były problemy, a my, Polacy szczególnie o tym wiemy i w związku z tym mamy szansę w tym pokoleniu zrobić porządek z Rosją".
– To się nam już nie zdarzy, żeby cały świat widział takie złe zachowania Rosji, żeby chciał zmian w Rosji – dodał Wałęsa.
– Pokolenia nam nie wybaczą, jak nie wykorzystamy tego błędu Putina. Ja bym przekonywał Niemców, że jeśli nasze dzieci mają w przyszłości żyć w spokoju, to musimy zrobić porządek z Rosją, a potem z Chinami – stwierdził były prezydent i własnie te słowa zdenerwowały Kreml.
"Lech Wałęsa, były prezydent Polski, szaleje" – skomentował wypowiedź Wałęsy były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.
"Mówi, że to czas, aby Polacy wykończyli Rosję i Chiny rękami Niemiec. U tego chłopca prześwitują umiejętności płatnego podżegacza Służby Bezpieczeństwa. Tak trzymać!" – dodał wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji.
Czytaj też:
Ambasador USA przybyła do Moskwy. "Witamy z powrotem"Czytaj też:
Biden przyjedzie do Polski? Podano datę