Kilka dni temu w Pekinie zakończyło się coroczne posiedzenie Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (chińskiego parlamentu). Xi Jinping został jednogłośnie zatwierdzony przez chiński parlament na trzecią kadencję na przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej.
Chiński parlament formalnie podjął także szereg innych decyzji personalnych dotyczących nowego składu rządu na najbliższe pięć lat. Wybrał m.in. dotychczasowego wicepremiera Han Zhenga na stanowisko wiceprzewodniczącego ChRL. Nowym przewodniczącym parlamentu został natomiast były szef partyjnej komisji antykorupcyjnej Zhao Leji. Zjazd delegatów wybrał również nowego premiera Chińskiej Republiki Ludowej. Ustępujący premier Li Keqiang został w sobotę zastąpiony przez Li Qianga. To członek ścisłego kierownictwa Komunistycznej Partii Chin i zaufany człowiek Xi.
Xi Jinping zwiększa rolę Komunistycznej Partii Chin
Jak tłumaczył w środę na antenie Radia WNET redaktor Andrzej Zawadzki-Liang, że premier Li Qiang jest zaufanym człowiekiem Xi Jinpinga. Wszyscy politycy wybrani na najważniejsze stanowiska należą do ścisłego kierownictwa biura politycznego chińskiej partii komunistycznej. – Ze wszystkimi Xi kiedyś współpracował – powiedział Zawadzki-Liang.
Dziennikarz zwrócił uwagę na istotną kwestię, która – jak odnotował – umknęła uwadze zagranicznych mediów. – Parlament zatwierdził decyzję Plenum Komitetu Centralnego partii, że w od tej chwili to organizacje partyjne urzędów centralnych będą nadzorowały i kontrolowały te urzędy i ministerstwa. Będą raportowały do KC – powiedział.
– Jest to nie tylko zwiększenie roli partii, ale także odejście od reform, które wprowadził Deng Xiaoping polegających na rozdziale struktur partyjnych od struktur rządowych. Teraz jest powrót i struktury partyjne będą wymieszane ze strukturami rządowymi – stwierdził Zawadzki-Liang.
Czytaj też:
Chiny rozważają podniesienie wieku emerytalnegoCzytaj też:
Czy dojdzie do wojny między USA a Chinami? Prof. Góralczyk: Szczęk oręża, to klęska stratega