Wizyta byłego wiceprezydenta USA na Ukrainie stanowi wyraźny sygnał, że – jego zdaniem – Stany Zjednoczone powinny odgrywać wiodącą rolę w walce tego kraju z Rosją – relacjonuje amerykańska stacja telewizyjna NBC News, na którą powołał się portal rp.pl.
– Wierzę, że Ameryka jest liderem wolnego świata. Ale przyjazd tutaj (...), gdy jestem w stanie sam zobaczyć bohaterstwo ukraińskich żołnierzy trzymających linię w tych lasach, zobaczyć bohaterstwo ludzi tutaj, w Irpieniu, którzy powstrzymali rosyjską armię, zobaczyć rodziny, których domy zostały dosłownie ostrzelane w trakcie nieuzasadnionej i niesprowokowanej rosyjskiej inwazji, tylko wzmacnia moją determinację, by wykonać swoją pracę, aby nadal wzywać do silnego amerykańskiego wsparcia dla naszych ukraińskich przyjaciół i sojuszników – powiedział Mike Pence.
Polityk ma odwiedzić miejscowości okupowane przez Rosjan oraz spotkać się z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
Mike Pence był wiceprezydentem USA w latach 2017 – 2021, czyli za prezydentury Donalda Trumpa. Teraz amerykański polityk będzie ubiegał się o start w wyborach prezydenckich z ramienia Partii Republikańskiej.
Pakiet pomocy USA dla Ukrainy
Na początku czerwca Stany Zjednoczone ogłosiły nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 2,1 mld dolarów.
Program w ramach Inicjatywy Wsparcia Bezpieczeństwa obejmuje: dodatkową amunicję do systemów obrony powietrznej, pocisków HAWK, pocisków artyleryjskich kaliber 105 mm i 203 mm, bezzałogowych systemów powietrznych Puma, amunicji do systemów rakietowych naprowadzanych laserowo; wsparcie w zakresie szkoleń, konserwacji i utrzymania sprzętu.
"Ten pakiet pokazuje trwające zobowiązanie na rzecz zarówno kluczowych zdolności Ukrainy w krótkim terminie, jak i trwałych zdolności ukraińskich Sił Zbrojnych, by bronić swojego terytorium i długoterminowo odstraszać rosyjską agresję" – podał w oficjalnym komunikacie Pentagon.
Według oficjalnych danych Departamentu Obrony USA, amerykańska pomoc Ukrainie od początku wojny, czyli od 24 lutego 2022 r., wynosi około 39,7 mld dolarów.
Czytaj też:
Borrell: Słaby Putin oznacza większe ryzyko dla Unii EuropejskiejCzytaj też:
Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego: Presja na Rosję działaCzytaj też:
Ukraina w UE? Stoltenberg: To wpływa na dyskusję o członkostwie w NATO