Szwedzka prokuratura oskarżyła aktywistkę klimatyczną Gretę Thunberg o odmowę wykonania policyjnych poleceń. Thunberg miała odmówić opuszczenia miejsca protestu klimatycznego, który miał miejsce w czerwcu w Malmö.
"Prokurator postawił zarzuty młodej kobiecie, która 19 czerwca br. uczestniczyła w demonstracji klimatycznej, która, zdaniem prokuratury, spowodowała utrudnienia w ruchu drogowym w Malmö. Kobieta odmówiła wykonania policyjnego polecenia opuszczenia miejsca zdarzenia” – napisano w wydanym przez szwedzkich śledczych oświadczeniu.
Zarzuty dla Thunberg
Chociaż w komunikacie nie wymieniono nazwiska aktywistki, rzeczniczka szwedzkiej prokuratury Annika Collin potwierdziła CNN, że kobieta, o której mowa, to właśnie Thunberg.
"Klasyfikacja karna wykroczenia obejmuje nieposłuszeństwo wobec organów ścigania. Zdaniem prokuratury, czynu dokonano umyślnie” – dodała prokuratura w oświadczeniu. Według szwedzkich mediów, Thunberg grozi grzywna lub kara do sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
W styczniu Thunberg została zatrzymana przez policję podczas protestu w wiosce Lützerath w Niemczech w związku z rozbudową kopalni węgla. Została zwolniona z aresztu tego samego dnia.
Kariera aktywistki
Greta Thunberg zapoczątkowała "szkolny strajk klimatyczny" przed szwedzkim parlamentem w 2018 r., kiedy miała 15 lat. Nie chodziła wtedy do szkoły, tylko pod parlament, wzbudzając ekscytację części mediów. Z biegiem czasu została się symbolem starań na rzecz odejścia od paliw kopalnych.
Niedawno etap ten dobiega końca, ponieważ Thunberg zakończyła już edukację w szkole średniej. "Dziś kończę szkołę (średnią), co oznacza, że nie będę mogła dłużej strajkować dla klimatu" – napisała na Twitterze 20-letnia Szwedka. Tego dnia "aktywistka" po raz ostatni wzięła udział w "szkolnym strajku klimatycznym".
Czytaj też:
Thunberg spotkała się z Zełenskim. "Musimy pociągnąć Rosję do odpowiedzialności"Czytaj też:
Minął termin zapowiadanego przez Gretę Thunberg końca ludzkości