– Dzisiejszej nocy rozszerzamy naszą lądową operację w Strefie Gazy — oświadczył w piątek wieczorem rzecznik izraelskich sił zbrojnych Daniel Hagari. W strefie Gazy odcięte zostały sieci komórkowe i internetowe.
Lotnictwo Izraela atakowała Gazę z powietrza, a Palestyńczycy donosili, że izraelscy żołnierze weszli na teren Strefy Gazy. Trwają naloty i uderzenia z artylerii ciężkiej na północne rejony Strefy Gazy.
Rzecznik izraelskich sił zbrojnych Peter Lerner stwierdził, że rozszerzona operacja w Strefie Gazy nie jest inwazją na pełną skalę, o jakiej od kilku dni mówi Izrael. "36 lat Hamasu terroryzującego Izrael to więcej niż wystarczająco" – czytamy na profilu w mediach społecznościowych izraelskich sił zbrojnych.
USA reagują
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin rozmawiał z izraelskim ministrem obrony Yovem Gallantem i podkreślił znaczenie ochrony ludności cywilnej podczas operacji w Gazie. Amerykański polityk zaznaczył też, że konieczne jest zorganizowanie pomocy humanitarnej ludności cywilnej w Gazie
Oświadczenie wydał też przywódca Hamasu, Ali Baraka. "Nastąpiło niepowodzenie ataku lądowego rozpoczętego przez siły okupacyjne na Strefę Gazy na trzech frontach. W szeregach wroga występują ciężkie straty w zakresie żołnierzy i sprzętu. Wróg wpadł w zasadzki przygotowane przez palestyński ruch oporu na wielu frontach. Od początku bitwy istniały plany obrony przed jakąkolwiek próbą ataku. Do odparcia ataku użyto rakiet Kornet i rakiet Yassin, a my spodziewajmy się, że wróg spróbuje ponownie" – napisał.
Bombardowania
Tel Awiw zapowiedział zniszczenie Hamasu po tym jak terroryści 7 października zaatakowali szereg izraelskich osad. Zamordowali wówczas około 1400 osób, głównie cywilów i wzięli zakładników. Brygady Qassam (zbrojne ramię Hamasu) przeprowadziły jednocześnie ostrzał rakietowy terytorium Izraela.
Tymczasem od prawie trzech tygodni siły izraelskie prowadzą bezprecedensowy ostrzał Strefy Gazy. Tamtejszy resorty zdrowia podał w czwartek, że liczba zabitych przekroczyła 6500 (w tym ponad 2700 dzieci), a rannych 17 tysięcy.
Hamas i wiele państw arabskich wzywa świat do "natychmiastowego działania" w celu powstrzymania izraelskiego bombardowania.
Czytaj też:
Biały Dom zmienia retorykę ws. wojny. "Trzeba pokazywać wydatki na Ukrainę jako szansę"