Pałac Buckingham ogłosił w poniedziałek, że u króla Wielkiej Brytanii Karola III zdiagnozowano nowotwór. Chorobę wykryto podczas niedawnego leczenia powiększonej prostaty, ale nowotwór nie jest rakiem prostaty. Pałac Buckingham nie ujawnił, o jaki nowotwór konkretnie chodzi. Karol III tydzień temu opuścił szpital. Przebywał w nim w dniach 26-29 stycznia.
Wcześniej do szpitala trafiła też żona księcia Williama, księżna Kate. Przekazano, że przeszła ona w klinice operację jamy brzusznej. Po niemal dwóch tygodniach, księżna Kate opuściła szpital i wróciła do domu, gdzie trawa jej rekonwalescencja.
Książę William o chorobach żony i ojca. Przerwał milczenie
Książę William, pomimo problemów zdrowotnych swoich najbliższych, musiał powrócić do sprawowania publicznych obowiązków. W środę wieczorem pojawił się na gali Air Ambulance Charity w Londynie, gdzie pozował wśród gwiazd. Jest oficjalnym patronem organizacji już od ponad czterech lat. W rozmowie z dziennikarzami odniósł się do ostatnich poważnych problemów zdrowotnych w rodzinie królewskiej.
Dopytywany przez reporterkę BBC o sytuację zdrowotną króla i księżnej Kate, książę Walii wyraził swoją wdzięczność za "życzliwe wyrazy wsparcia dla Kate i mojego ojca, zwłaszcza w ostatnich dniach".
Były to pierwsze publiczne komentarze księcia Williama od czasu, gdy u jego ojca, króla Karol III, zdiagnozowano nowotwór.
– To wiele dla nas wszystkich znaczy – powiedział książę podczas zbiórki charytatywnej na rzecz londyńskiego pogotowia ratunkowego.
Następca tronu pozuje z Tomem Cruisem
Gościem był także hollywoodzki gwiazdor Tom Cruise. Książę William zażartował w jego obecności na temat charakteru wydarzenia i swojego powrotu do oficjalnych obowiązków.
– Można śmiało powiedzieć, że ostatnie kilka tygodni było raczej "medyczne". Pomyślałem więc, że przyjdę na pokład lotniczego pogotowia ratunkowego, żeby uciec od tego wszystkiego! – żartował następca tronu.
Czytaj też:
Król Karol III ma raka. Książę Harry leci do Wielkiej BrytaniiCzytaj też:
Choroba księżnej Kate. Najbliższe badania będą decydujące