O zaproszeniach, jakie trafiły już do przedstawicieli wszystkich sił politycznych we Francji informuje "Le Figaro".
Macron zwołał spotkanie wszystkich sił politycznych. Chodzi o Ukrainę
"Odizolowany wśród krajów zachodnich po swoim oświadczeniu w sprawie potencjalnego wysłania wojsk lądowych na Ukrainę Emmanuel Macron chce omówić ten temat ze wszystkimi francuskimi siłami politycznymi" – pisze dziennik.
Doniesienia te potwierdził Pałac Elizejski informując, że spotkanie odbędzie się w czwartek 7 marca o godz. 10.30. Przekazano jednak lakonicznie, że rozmowy będą dotyczyły "sytuacji na Ukrainie".
"Le Figaro" przypomina, że swoją deklaracją o możliwości wysłania wojsk na Ukrainę sprowadził na siebie krytykę całej opozycji. Według dziennika, prezydencki obóz chce postawić kwestię wojny na Ukrainie w centrum debaty w kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
"Strategiczny dylemat"
Obecny kurs Paryża potwierdzają również ustalenia "La Monde". Dziennik wskazuje, że w centrum francuskiego myślenia znajduje się pomysł, aby zezwolić francuskim siłom specjalnym i innym jednostką wojskowym przekroczenie ukraińskiej granicy.
Jak podkreślono, decyzja w tej sprawie nie wiązałaby się z masowym rozmieszczeniem wojsk, jednak ma być sposobem na postawienie Rosji przed "strategicznym dylematem". Chodzi o to, że obecność francuskich żołnierzy w naziemnych obiektach obrony powietrznej mogłaby, potencjalnie, zapewnić bezpieczeństwo niektórych obszarów Ukrainy, a także ograniczyć rosyjskie ataki.
Burza wokół słów Macrona. Nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę
Prezydent Francji powiedział po poniedziałkowym spotkaniu europejskich przywódców w Paryżu, że nie ma decyzji w sprawie oficjalnego wysłania zachodnich wojsk lądowych na Ukrainę, ale nie wykluczył takiej możliwości w przyszłości.
– Najbardziej żarliwa dyskusja toczyła się w ogóle wokół kwestii wysłania żołnierzy na Ukrainę. Nie było porozumienia w tej sprawie. Zdania są różne i absolutnie takich decyzji nie ma – przekazał dziennikarzom prezydent Andrzej Duda, który uczestniczył w rozmowach.
O tym, że grupa państwa NATO i UE rozważa możliwość wysłania swoich żołnierzy na Ukrainę na podstawie umów dwustronnych z Kijowem mówił przed spotkaniem w Paryżu premier Słowacji Robert Fico. Głos w sprawie zabrał Waszyngton. Stanowisko przedstawił też polski rząd.
Czytaj też:
Le Pen i liderzy prawicy krytykują Macrona za nieroztropność i beztroskęCzytaj też:
Niemcy odcinają się od Marcona. "Wojska lądowe NATO nie pojadą na Ukrainę"Czytaj też:
NATO wejdzie do wojny? Dziennikarze ujawniają, co miał na myśli Macron