Nagły szczyt Trójkąta Weimarskiego. "Niemcy wystąpiły z inicjatywą"

Nagły szczyt Trójkąta Weimarskiego. "Niemcy wystąpiły z inicjatywą"

Dodano: 
Premier RP Donald Tusk i kanclerz Niemiec Olaf Scholz
Premier RP Donald Tusk i kanclerz Niemiec Olaf Scholz Źródło:PAP / Marcin Obara
Po wizycie w Białym Domu, premier Donald Tusk ogłosił nagły szczyt Trójkąta Weimarskiego. Na jaw wychodzą nowe informacje.

Andrzej Duda i Donald Tusk spotkali się we wtorek z prezydentem USA Joe Bidenem. Głównymi tematami rozmów przywódców były kwestie dalszej pomocy dla Ukrainy, bezpieczeństwa Europy i przyszłości NATO.

Szef polskiego rządu poinformował, że w piątek odbędzie się nagły szczyt Trójkąta Weimarskiego. – Będę w Berlinie rozmawiał z prezydentem Macronem i kanclerzem Scholzem. Sytuacja jest trudna, nie ma co ukrywać – powiedział Tusk. – Jest okazja, żeby zrewitalizować Trójkąt Weimarski i żeby Polska miała realny, mocny wpływ na wszystkie decyzje europejskie – dodał premier.

Scholz domagał się spotkania z Macronem i Tuskiem

Piątkowy szczyt Trójkąta Weimarskiego to pomysł, który powstał w ostatnich dniach, ale jeszcze przed rozmowami Andrzeja Dudy i Donalda Tuska z Joe Bidenem – ustaliła Wirtualna Polska. "To Niemcy wystąpiły z inicjatywą zwołania pilnego szczytu Trójkąta Weimarskiego" – czytamy. Kanclerz Niemiec i prezydent Francji chcą zapytać Donalda Tuska o szczegóły rozmów z Joe Bidenem. Możliwe jest także wcześniejsze spotkanie "w cztery oczy" Olafa Scholza i Emmanuela Macrona, których relacje przechodzą ostatnio poważny kryzys.

Przedstawiciele Polski, Niemiec i Francji mają rozmawiać m.in. o szczegółach wykorzystywania kolejnej transzy środków "Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju" oraz 260 mld euro zamrożonych rezerw rosyjskiego banku centralnego, przeciwko czemu protestuje Belgia.

Francja i Niemcy w ostrym sporze

Francuski dziennik "Le Monde" ocenił, że "rosyjska inwazja na Ukrainę ujawniła głębokie różnice w kulturze strategicznej Francji i Niemiec, wywołując bitwę o przywództwo obronne w Europie".

"W rzeczywistości współpraca na linii Paryż – Berlin została wystawiona na próbę już na początku inwazji, a oba kraje wyciągnęły z niej inne wnioski. Dla Scholza wojna potwierdziła, że Niemcy pod względem obronnym nie mogą obejść się bez Stanów Zjednoczonych. Natomiast zdaniem Macrona wzmocnienie strategicznej suwerenności Europy stało się jeszcze pilniejsze" – pisze gazeta.

Czytaj też:
"Unikalny znak". Amerykańskie media o wizycie Dudy i Tuska w Białym Domu
Czytaj też:
Tusk mijał się z prawdą? Posłowie alarmują w sprawie słów premiera

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także