"Ogromna pomoc w walce". Sojusznik Rosji po cichu wspiera Ukrainę

"Ogromna pomoc w walce". Sojusznik Rosji po cichu wspiera Ukrainę

Dodano: 
Wojna na Ukrainie, zdjęcie ilustracyjne
Wojna na Ukrainie, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / ROMAN PILIPEY
Serbia po cichu zwiększa sprzedaż amunicji na Zachód, która ostatecznie trafia do ukraińskiej armii. Oficjalnie Belgrad nie przyłączył się do sankcji wobec Rosji.

"Financial Times” podaje, że od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. wolumen eksportu amunicji z Serbii na Ukrainę za pośrednictwem stron trzecich wyniósł około 800 mln euro.

– To część naszego wzrostu gospodarczego i jest to dla nas ważne. Tak, eksportujemy naszą amunicję. Nie możemy eksportować na Ukrainę ani do Rosji, ale mamy wiele kontraktów z Amerykanami, Hiszpanami, Czechami i nie tylko. Co oni z tym robią, to ostatecznie ich sprawa. Nawet jeśli wiem [dokąd trafia amunicja – przyp. red.], moim zadaniem nie jest upewnianie się, że sprzedaż naszej amunicji jest legalna. Muszę dbać o swoich ludzi i to wszystko. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że mamy przyjaciół i w Kijowie i w Moskwie – powiedział prezydent Serbii Aleksandr Vucic.

Wsparcie dla Ukrainy

Serbia nie jest członkiem NATO ani UE, a jej mieszkańcy od dawna czują sentymentalne przywiązanie do Rosji i niechęć do Zachodu po bombardowaniu ich kraju przez NATO w 1999 roku. Belgrad liczy także na to, że Moskwa zablokuje międzynarodowe uznanie Kosowa. Vucic opiera się naciskom Zachodu, aby nałożyć sankcje na Rosję, choć twierdzi, że chce, aby jego kraj stał się członkiem UE. Chce też zachować ostrożność i dystans do Władimira Putina.

Zdaniem analityków, dla Zachodu ważniejsze stało się znalezienie poparcia dla Ukrainy niż popychanie nacjonalistycznego przywódcy Serbii do reform demokratycznych.

– Vucic milczy o tym, że istnieje wsparcie dla Ukrainy, ale nie jest ono bezpośrednie – mówi Ivan Vejvoda, pracownik naukowy Instytutu Humanistycznego w Wiedniu. – Mówi niewyraźnie. Jest oczywiste, że nie chce się do tego przyznać – chce, aby jego skrajna prawica była szczęśliwa – podczas gdy w rzeczywistości Serbia udziela Ukrainie ogromnej pomocy w walce z Rosją – dodał.

Udział Serbii w dostawach amunicji na Ukrainę jest na tyle zawoalowany, że według dyplomatów i analityków oficjalne dane tego nie odzwierciedlają. Chociaż serbscy urzędnicy zauważają, że przemysł zbrojeniowy rozwija się szybko.

Czytaj też:
Nieoficjalnie: Orban poparł sankcje na Rosję. Zażądał gwarancji dla kluczowej węgierskiej inwestycji
Czytaj też:
Trump ostro o wybuchu wojny: Ignorowano rosyjskie ostrzeżenia

Źródło: Financial Times
Czytaj także