Australijski sąd uznał arcybiskupa za winnego, że nie zgłosił na policję molestowania seksualnego dwóch ministrantów przez ks. Jamesa Fletchera w 1976 r. Chłopcy zeznali, że Wilson nic nie zrobił z tymi informacjami.
W lipcu duchowny został skazany na rok więzienia za ukrywanie przestępstw księdza pedofila. Sąd postanowił, że ewentualne zwolnienie warunkowe arcybiskupa nie może nastąpić wcześniej niż po sześciu miesiącach.
Przewodniczący Konferencji Biskupów Australijskich, arcybiskup Mark Coleridge, wydał oświadczenie po otrzymaniu wiadomości o rezygnacji Wilsona.
– Proces sądowy będzie kontynuowany, ale rezygnacja arcybiskupa Wilsona jest kolejnym rozdziałem w rozdzierającej serce historii ludzi, którzy byli wykorzystywani seksualnie z rąk Jima Fletchera i których życie zmieniło się na zawsze – oświadczył Coleridge.
Czytaj też:
Papież zdymisjonował kardynała oskarżonego o molestowanie