Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa zamierza sprowadzić pierwszą grupę białych mieszkańców RPA do Stanów Zjednoczonych. Wszystko w ramach specjalnego programu dla uchodźców z tego kraju. Na początek trzy stany: Alabama, Idaho i Minesota zamierzają przyjąć grupę około 50 Afrykanerów. Zgodnie z zapowiedziami mają się pojawić na międzynarodowym lotnisku Waszyngton Dulles w Wirginii. Najpierw grupa weźmie udział w konferencji prasowej na lotnisku, a następnie wejdzie na pokład samolotu i uda się w dalszą podróż do miejsc docelowych na terenie USA.
Anonimowe źródła informują, że ich przyjazd został już opóźniony o tydzień i że plany mogą ulec zmianie. Departament Stanu USA, odpowiedzialny za realizację programu przesiedleń mieszkańców RPA, którym administracja Trumpa przyznała status uchodźcy realizuje jego zapowiedź zgodnie z którą Stany Zjednoczone przyjmą do siebie tylko tych uchodźców, którzy "mogą w pełni i odpowiednio się zasymilować".
Lobbing Elona Muska?
Wpływ na tę decyzję przypisuje się urodzonemu w RPA Elonowi Muskowi. W rozmowach z amerykańskimi urzędnikami imigracyjnymi, biali mieszkańcy RPA ubiegający się o status uchodźcy, zwracali uwagę na problemy związane ze sporami o ziemię, przestępczością i rasizmem. Rząd Republiki Południowej Afryki skrytykował wysiłki Trumpa, twierdząc, że nie dostrzega on historii kolonializmu i apartheidu w tym kraju.
Trump i deportacje
Od pierwszego dnia prezydentury Trumpa trwają deportacje nielegalnych imigrantów z USA. Prezydent podpisał również rozporządzenie wykonawcze mające na celu zapewnienie, że podatki będą wykorzystywane do ochrony interesów obywateli amerykańskich, a nie nielegalnych imigrantów. Zgodnie z nim federalne departamenty i agencje zostały zobowiązane zidentyfikować i zakończyć wszystkie finansowane przez rząd federalny programy zapewniające im korzyści finansowe.
Czytaj też:
Trump: Do więzienia Alcatraz znów trafią przestępcy. Głównie imigranciCzytaj też:
Rozpoczął się proces pięciu Latynosów oskarżonych o gwałt