Trump ostro do Iranu: Doświadczy niespotykanej siły

"USA nie miały nic wspólnego z atakiem na Iran dziś wieczorem. Jeśli zostaniemy zaatakowani w jakikolwiek sposób i formę przez Iran, pełna siła i potęga Sił Zbrojnych USA spadnie na was na poziomach, jakich nigdy wcześniej nie widziano. Jednak możemy łatwo zawrzeć umowę między Iranem a Izraelem i zakończyć ten krwawy konflikt!!!" – napisał w sobotę przywódca USA Donald Trump. Wcześniej pojawiały się informacje, że Trump wiedział o planowanym ataku Izraela, który w nocy z czwartku na piątek rozpoczął nową, niezwykle brutalną odsłonę trwającego od dawna konfliktu na linii Tel-Awiw-Teheran.

Irańskie media twierdzą, że Iran ostrzegł Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Francję, że zaatakuje ich bazy oraz okręty w regionie Bliskiego Wschodu, jeśli te kraje będą pomagać Izraelowi w powstrzymywaniu ataków Teheranu.

Kolejna noc ataków odwetowych Iranu i Izraela. Ranni i zabici

Noc z soboty na na niedzielę upłynęła pod znakiem wzajemnych ataków Iranu i Izraela. Strona izraelska poinformowała, że dziesięć osób zginęło, a około 200 zostało rannych na skutek irańskich ataków.

Irańska telewizja państwowa ogłosiła, że rakiety i drony uderzyły w cele militarne w Izraelu. Uszkodzeniu uległy budynki mieszkalne. Według izraelskich służb, jeden z pocisków uderzył w dwupiętrowy dom w zamieszkiwanym w przeważającej większości przez izraelskich Arabów mieście Tamra.

Izrael nie pozostał dłużny. "Siły powietrzne przeprowadziły dużą serię ataków opartych na informacjach wywiadowczych, wymierzonych w kilka celów w Teheranie związanych z projektem broni nuklearnej reżimu irańskiego" – podała armia tego państwa. Z kolei irańska agencja informacyjna Tasnim potwierdziła, że ministerstwo obrony w Teheranie było celem izraelskich ataków, jeden z budynków został "lekko uszkodzony". Irańskie władze potwierdziły także, że Izraelczycy uderzyli w dwa magazyny paliw w pobliżu stolicy.

Czytaj też:
Izrael zabił ważnych decydentów wywiadu Iranu