Ankietą przeprowadziła grupa LongCovidSOS – brytyjskie stowarzyszenie osób cierpiących z powodu długotrwałych następstw COVID-19.
Nie jest jasne, dlaczego u niektórych osób COVID-19 prowadzi do długotrwałej choroby tzw. długiego covidu. Eksperci przypuszczają, że może chodzić o utrzymywanie się w organizmie wirusa bądź jego fragmentów i/lub nadmierną reakcję układu odpornościowego, która uszkadza zdrową tkankę. Były obawy, że szczepionki mogą jeszcze pogorszyć stan pacjentów z "długim covidem", jednak pojawiają się dane mogące świadczyć, że szczepionka pomaga chorym.
Poprawa po szczepionce
Nierecenzowane badanie obejmowało 812 osób, które doświadczały długotrwałych objawów po minięciu początkowej infekcji. Ankietowani pochodzili z całego świata. Okazało się, że 56,7 proc. respondentów zauważyło ogólną poprawę objawów po otrzymaniu pierwszej dawki szczepionki przeciwko COVID-19.
Około jedna czwarta stwierdziła, że ich objawy pozostały niezmienione, a 18,7 proc. zgłosiło, że objawy pogorszyły się po pierwszej dawce szczepionki. Z respondentami – z których większość stanowiły osoby rasy białej i kobiety - kontaktowano się za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Osoby, które otrzymały szczepionki mRNA (Pfizer/BioNTech lub Moderna) zgłaszały wyraźniejszą poprawę w porównaniu z przyjmującymi szczepionkę wektorową (Oxford/AstraZeneca). Zwłaszcza zaszczepienie Moderną częściej prowadziło do poprawy objawów takich jak zmęczenie, "mgła mózgowa” (brain fog) czy bóle mięśniowe, rzadziej też zgłaszano ich pogorszenie.
Wyniki uzupełniają ustalenia z wcześniejszego badania 473 osób z "długim covidem", przeprowadzonego w lutym przez twórcę filmowego Geza Medingera za pomocą grup na Facebooku. Około 32 proc. respondentów biorących udział w tamtej ankiecie stwierdziło, że albo poczuły się lepiej, albo całkowicie wyzdrowiały dwa tygodnie po otrzymaniu pierwszej dawki szczepionki przeciwko COVID-19.
Nie jest jasne, w jaki sposób szczepienie przeciwko COVID-19 miałoby pomóc złagodzić długotrwałe objawy COVID-19, jednak niektórzy naukowcy spekulują, że szczepionka pomaga wzmocnić odpowiedź immunologiczną, co pozwalałoby wyeliminować koronawirusy pozostające organizmie po infekcji.
Czytaj też:
Wyniki audytu w Wielkiej Brytanii. Rząd nie był wystarczająco przygotowany na pandemięCzytaj też:
Obowiązkowe szczepienia w Wałbrzychu. Jest decyzja wojewodyCzytaj też:
Szybko słabnie zainteresowanie szczepionkami. Co zrobi rząd?