Według informacji policji bombajskiej, osoby przekonane, że szczepią się przeciwko koronawirusowi, w rzeczywistości otrzymywały antybiotyk lub roztwór solny. W Bombaju aresztowano dziesięć osób, w tym dwóch lekarzy pracujących w prywatnym szpitalu.
W Kalkucie aresztowano mężczyznę podszywającego się pod urzędnika z tytułem magistra genetyki, który prowadził co najmniej osiem fałszywych witryn związanych ze szczepieniami. Około 250 osób niepełnosprawnych i transpłciowych zaszczepiło się fałszywymi preparatami, rejestrując się za pośrednictwem tych stron. Łącznie, jak podała AFP, prawie 500 mieszkańców Kalkuty padło ofiarą tego fałszerstwa.
Zarekwirowane przez policję fiolki były opatrzone sfałszowanymi etykietami Covishield, preparatu produkowanego w Indiach na licencji firmy AstraZeneca, powiedział AFP Atin Ghosh, policjant z Kalkuty. – Odkryliśmy, że pod etykietą Covishield znajdowała się etykieta 500 mg siarczanu amikacyny, antybiotyku stosowanego przeciwko infekcjom bakteryjnym m.in. dróg moczowych, kości, mózgu, płuc oraz krwi – wyjaśnił.
Aktorka zawiadomiła policję
Fałszerstwo odkryto po tym, jak aktorka i polityczka Mimi Chakraborty zaszczepiła się podrobioną szczepionką i po przyjęciu zastrzyku nabrała podejrzeń i zawiadomiła policję.
Funkcjonariusze znaleźli w domu podejrzanego fałszywe dokumenty tożsamości, według jednych był pracownikiem ministerstwa informacji, na innych widniał jako urzędnik miejski.
Wśród osób poszkodowanych "wybuchła panika" i strach, że fałszywe szczepionki mogą mieć negatywny wpływ na ich zdrowie, powiedział AFP Debashis Barui, pracownik medyczny z Kalkuty. – Na wszelki wypadek władze regionu zorganizowały specjalne obozy medyczne dla osób, które otrzymały fałszywe szczepionki – zapewnił.
Czytaj też:
Rozgłaszał, że ludzie zmarli po szczepieniu. Usłyszał zarzuty