Wariant Delta rozprzestrzenił się w stanach Nowa Południowa Walia, Wiktoria i Australia Południowa – pisze australijski portal News.com. Wiktoria i Australia Południowa ogłosiły tygodniowe lockdowny, podczas gdy dla Nowej Południowej Walii nie widać końca blokady – podaje portal.
"Musimy uciec do przodu"
Premier Wiktorii Daniel Andrews powiedział, że dziewięć przypadków zakażenia zgłoszonych we wtorek pokazuje, że jego stan – jak to ujął – "biegnie równolegle" z wirusem. "Musimy uciec do przodu i potrzebujemy więcej czasu, aby to zrobić" – wskazał.
W Nowej Południowej Walii odnotowano spadek dziennej liczby zachorowań na COVID-19 – 78 nowych infekcji zarejestrowano w ciągu ostatnich 24 godzin – ale istnieją obawy dotyczące "brakujących ogniw" w nowych transmisjach i uporczywej liczby przypadków, które "były poza społecznością". Terminu tego używa się do opisania sytuacji, w której dana osoba jest zarażona wirusem, ale nie przebywała ostatnio za granicą ani nie miała kontaktu z innymi potwierdzonymi przypadkami; zasadniczo oznacza, że władze nie są w stanie namierzyć źródła zakażenia.
Australia Południowa ogłosiła siedmiodniowy lockdown od godz. 18 we wtorek, podczas gdy lockdown w Wiktorii ma się zakończyć o północy 27 lipca.
"To jest mit"
Premier Australii Scott Morrison odrzucił w piątek sugestie, że pewnego dnia ludność jego kraju będzie zaszczepiona w 100 procentach. – Żaden kraj nie osiągnie 100 procent. Nie możemy w pełni wyeliminować koronawirusa, to jest mit – podkreślił.
Czytaj też:
Bez przepustki COVID-19 nie wejdziesz do metra czy autobusu? Ekspert: To jedyna drogaCzytaj też:
Akcji szczepionkowej grozi zapaść. Kraska nie kryje zmartwieniaCzytaj też:
4 mln dawek na sprzedaż. "Nie można tego wykluczyć"