Biały Dom opublikował komunikat, w którym poinformowano o decyzji prezydenta Bidena. „Podzielam zamiar Kongresu, aby ujawnić więcej informacji na temat pochodzenia koronawirusa COVID-19” – napisał amerykański prezydent w wydanym oświadczeniu.
Biden przypomniał, że w 2021 roku polecił agencji wywiadu, aby wykorzystała wszystkie dostępne narzędzia do zbadania pochodzenia COVID-19, a prace te wciąż trwają.
„Musimy dotrzeć do sedna pochodzenia COVID-19, aby pomóc nam lepiej zapobiegać przyszłym pandemiom” – dodał Biden.
Zaznaczył, że jego administracja będzie nadal przeglądać wszystkie informacje niejawne dotyczące pochodzenia COVID-19, w tym potencjalne powiązania z chińskim Wuhan Institute of Virology. W przyszłości część z informacji zostanie odtajniona i przekazana opinii publicznej, ale odbędzie się to zgodnie z władzą konstytucyjną, aby nie zaszkodzić bezpieczeństwu narodowemu.
Pochodzenie Sars-CoV-2
Eksperci WHO już w 2021 roku próbowali ustalić, skąd wziął się koronawirus. Odwiedzili nawet Wuhan, ale nie mogli ustalić źródła choroby, ponieważ Chiny nie dostarczyły oryginalnych danych i informacji o pacjencie zero. Pojawiły się zatem podejrzenia, że koronawirus jest sztucznego pochodzenia i pochodzi z chińskiego laboratorium.
15 lutego br. kierownictwo WHO przyznało, że śledztwo w sprawie rozprzestrzeniania się koronawirusa „utknęło w ślepym zaułku”. A 1 marca dyrektor FBI Christopher Wray powiedział, że pandemia COVID-19 została spowodowana wyciekiem wirusa z laboratorium w Wuhan.
– FBI od dawna uważa, że przyczyną pandemii jest najprawdopodobniej potencjalny incydent w laboratorium w Wuhan – powiedział Wray, zgadzając się z niedawnym raportem Departamentu Energii USA, który doszedł do podobnych wniosków.
Według szefa FBI chińskie władze robią wszystko, co w ich mocy, by utrudnić i zagmatwać śledztwo w sprawie przyczyn epidemii.
Czytaj też:
USA ogłosiły nowy pakiet pomocy wojskowej dla UkrainyCzytaj też:
Zwrot w sprawie Rosji w USA. Administracja Bidena działa po cichu