Zwrot w sprawie Rosji w USA. Administracja Bidena działa po cichu

Zwrot w sprawie Rosji w USA. Administracja Bidena działa po cichu

Dodano: 
Prezydent USA Joe Biden
Prezydent USA Joe BidenŹródło:PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / POOL
Administracja Bidena po cichu wznowiła deportacje do Rosji. To zmiana stanowiska przyjętego po inwazji na Ukrainę, kiedy takie deportacje zostały zawieszone – podają brytyjskie media.

Zwolennicy imigracji byli zaskoczeni, gdy młody Rosjanin, który przybył do USA uciekając przed mobilizacją obywateli do walki na Ukrainie zarządzoną przez Władimira Putina, został niespodziewanie deportowany w weekend z USA z powrotem do Rosji – informuje "The Guardian".

Był jednym z kilku rosyjskich azylantów, z których wielu przedostało się do Stanów Zjednoczonych w zeszłym roku, a teraz boją się, że rząd USA zawróci ich do Rosji, gdzie grozi im więzienie lub wysłanie na front w Donbasie.

Strach przed mobilizacją w Rosji nie wystarczył

Dziennik zwraca uwagę, że wiadomość o wznowieniu deportacji do Rosji pojawiła się nieco ponad rok po doniesieniach, że administracja Bidena zawiesiła loty deportacyjne do Rosji, Ukrainy i siedmiu innych krajów w Europie w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę. Nie wiadomo, kiedy wznowiono deportacje do Rosji. Biały Dom nie odpowiedział na prośbę "Guardiana" o komentarz.

"US Immigration and Customs Enforcement (Ice) nadal angażuje się w egzekwowanie przepisów imigracyjnych w sposób humanitarny, skuteczny i profesjonalny. Ice ułatwia przenoszenie i wydalanie osób niebędących obywatelami (USA - red.) za pośrednictwem komercyjnych linii lotniczych i lotów czarterowych w celu wsparcia wymagań misji" – przekazała gazecie agencja federalna, dodając, że Ice przeprowadza deportacje do krajów, w tym do Rosji, "zgodnie z wytycznymi".

Sędzia odrzucił wniosek o azyl

Jennifer Scarborough, adwokat z Teksasu, której klientami jest czterech Rosjan, którzy wjechali do USA przez granicę z Meksyku i ubiegali się o azyl, jest jedną z osób zmagających się z tym zamieszaniem politycznym. We wnioskach azylowych mężczyźni powoływali się na strach przed wezwaniem do wojska. Mimo to jeden z nich został deportowany w weekend.

Urzędnicy imigracyjni orzekli, że strach przed poborem nie spełnia kryteriów określenia "wiarygodnego strachu". Adwokat powiedziała dziennikarzom, że każdy z nich złożył apelację do sędziego imigracyjnego, który zgodził się ze stanowiskiem Ice.

Redakcja "Guardiana" podkreśla, że ukryła tożsamość deportowanych ze względu na obawy przed zemstą.

Czytaj też:
Rosjanie uciekli przed mobilizacją na Alaskę. Przepłynęli łódką

Źródło: The Guardian
Czytaj także