Po raz pierwszy światło dzienne ujrzą stenogramy rozmów głównych bohaterów afery, które ukazują na czym polegał przestępczy układ pomiędzy politykami, biznesmenami, prokuratorami i innymi osobami publicznymi.
Jak dowodzą śledczy, szło o gigantyczne łapówki, w postaci bezzwrotnych pożyczek, sztabek złota, samochodów w zamian za załatwianie korzystnych kontraktów, posad, a nawet wyroków sądowych. Zdaniem prokuratury pieniądze Mariana D. - głównego bohatera afery – miały trafiać nie tylko do baronów PSL i PO - Jana B. i Zbigniewa R. „Pomocy za dowody wdzięczności” mieli nie odmawiać też przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, a nawet Kościoła.
Dla rzeszowskiej prokurator Anny H. – ceną za „współpracę” z biznesmenem miała być m.in. „pożyczka” na naprawę dachu, drogie alkohole i rabat na nowy samochód. W sejfie uchodzącego za wpływowego proboszcza – znaleziono sztabkę złota.
Były poseł PSL Jan B – za obietnicę w załatwieniu korzystnego orzeczenia sądu, miał wziąć siedemset tysięcy złotych…
Kulisy bulwersującego układu na Podkarpaciu – w „Magazynie śledczym” Anity Gargas w TVP 1 - o 21.45.