Prezydent Andrzej Duda nie weźmie udziału w obchodach 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau organizowanych przez instytut Yad Vashem. Ceremonia odbędzie się 23 stycznia w Jerozolimie, a swoje przemówienia wygłoszą m. in. przedstawiciele Rosji, USA, Francji i Wielkiej Brytanii.
Andrzej Duda wskazał, że weźmie udział w uroczystościach tylko pod warunkiem, że będzie mógł wygłosić mowę.
"Zadecydowano, że w tym międzynarodowym wydarzeniu, z braku czasu, przemawiać będzie pięć osób z zagranicy, przedstawicieli państw alianckich" – stwierdził Avner Shalev, dyrektor Yad Vashem.
Do tych słów w krytyczny sposób odniosło się Forum Żydów Polskich. "To Polska nie była aliantem? Nie była aliantem od 1 września 1939 roku do 9 maja 1945!? Nie była aliantem na wszystkich frontach i po stronie Zachodu i po stronie Wschodu, razem z Armią Czerwoną?" – pisze Paweł Jędrzejewski z Forum Żydów Polskich.
Jędrzejewski podkreśla, że to Polska była pierwszą ofiarą Niemiec i ZSRR i to Polska straciła miliony obywateli (w tym również tych żydowskiego pochodzenia).
"I to wszystko przekreślone jednym argumentem: „z braku czasu”!? Nie. Tak nie można! Te słowa dyrektora Shaleva i ta decyzja, to nie jest - w mojej opinii - wypowiedź i postawa godna takiej instytucji, jak Yad Vashem. Jest to niepoważna wymówka, „argument” szyty bardzo grubymi nićmi i wskazujący jednoznacznie na to, że motywacje tej decyzji są polityczne" – czytamy w artykule.
Czytaj też:
Roszczenia żydowskie wobec Polski. Ambasador Izraela odpowiadaCzytaj też:
Mocne słowa Szewacha Weissa ws. uroczystości w Izraelu