Macronowi puściły nerwy podczas wizyty w Bazylice św. Anny. Kościół znajduje się w muzułmańskiej dzielnicy Jerozolimy i należy do tzw. eksterytorialnych posiadłości Francji w Ziemi Świętej.
Francuski prezydent wdał się w ostrą wymianę zdań z przedstawicielami izraelskich służb, którzy weszli do świątyni przed Macronem.
– Nie podoba mi się, co zrobiliście na moich oczach. Proszę, wyjdźcie na zewnątrz – powiedział. I dodał, że to prowokacja.
Nagranie dokumentujące reakcję prezydenta Francji szybko obiegło media i portale społecznościowe.
Emmanuel Macron przyjechał do Izraela na Światowe Forum Holokaustu, które w czwartek rusza w instytucie Yad Vashem z okazji 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz.
W Jerozolimie nie będzie prezydenta Andrzeja Dudy, ponieważ organizatorzy obchodów nie przewidzieli jego wystąpienia. W Yad Vashem będzie natomiast przemawiał m.in. Władimir Putin.
Czytaj też:
Putin obok Stalina i Hitlera na pierwszej stronie "GPC"