Gazeta podkreśla, że to cztery najbardziej oblegane specjalizacje. Od 1 marca do tych lekarzy przestaną obowiązywać limity przyjęć.
Według wyliczeń "Rz" w kolejce do pierwszej konsultacji u tych specjalistów czeka dziś 700 tys. ze wszystkich 2 mln zapisanych na konsultacje. Mowa o pacjentach z bólami kręgosłupa, kolan czy stawów, seniorach z początkami demencji lub osobach z nadciśnieniem.
Jeśli ci chorzy nie trafią do lekarza w odpowiednim czasie, ich stan się pogorszy, a leczenie będzie kosztować państwo kilkakrotnie więcej – podkreśla dziennik.
Jak czytamy w "Rz", sytuację chce poprawić Narodowy Fundusz Zdrowia, który na skrócenie czasu oczekiwania na pierwszą wizytę u czterech specjalistów wyda 300 milionów złotych.
Od marca NFZ zapłaci za wszystkich pierwszoplanowych pacjentów, których poradnia zdoła przyjąć, natomiast od lipca będzie takie wizyty premiować finansowo – podaje gazeta.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
Czytaj też:
Nieodwołana wizyta u lekarza. Minister zdrowia nie wyklucza kar