13-letni Dawid Pawlaczyk zapadł w śpiączkę po tym jak, jadąc rowerem, został potrącony przez samochód. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Po trzech miesiącach wybudził się, słuchając relacji z meczu Realu Madryt, zaraz po golu Cristiano Ronaldo. CR7 spotkał się z chłopcem i tym samym spełnił jego marzenie.
Po tym, jak Ronaldo usłyszał tę historię, zaprosił Dawida na mecz do Madrytu, po którym chłopiec spotkał się ze swoim idolem, otrzymał od niego koszulkę z autografami i upominki.
Dziś przy okazji meczu z Legią Warszawa klub Realu Madryt gości w Warszawie. Jak się okazuje, gwiazda footballu nie zapomniała o swoim wielkim fanie. Przed meczem CR7 zaprosił go do hotelu.
mp
tvp.info, dorzeczy.pl