Wciąż nie wiadomo, czy zaplanowane na maj wybory prezydenckie odbędą się w ustalonym terminie. – Jeżeli są warunki do tego, żeby chodzić normalnie do sklepu, to są i warunki do tego, żeby pójść do lokalu wyborczego, z zachowanie odpowiednich środków ostrożności – mówił podczas poniedziałkowej sesji "Q&A" na Facebooku prezydent Andrzej Duda. Choć opozycja domaga się ich przełożenia, Prawo i Sprawiedliwość szuka możliwości, aby mogły one dojść do skutku. Sposobem na to ma być złożony wczoraj w Sejmie projekt ustawy zakładającej możliwość głosowania korespondencyjnego. W wieczornym orędziu o szybkie procedowanie projektu zaapelowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Do sprawy odniósł się w rozmowie z "Super Expressem" ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. – Wybory powinny być przełożone na wiosnę 2021 r. W obecnej sytuacji nie wyobrażam sobie wyborów, wybory w maju to byłby jakiś absurd – ocenił.
Duchowny wyraża zdziwienie, że rząd nie wprowadził jeszcze stanu klęski żywiołowej. – Jeśli Kościół już zawiesza kilka rzeczy na czas epidemii, to tym bardziej wybory też powinny zostać odwołane – zaznacza.
Czytaj też:
"Trudno mi uwierzyć, że sama mogłaś to napisać", "Oj Władek ,Władek...". Spięcie Kosiniaka-Kamysza z Kidawą-BłońskąCzytaj też:
"Włosi to naród osłów". Wyborcza wysłała to do włoskiej ambasady. Ostra reakcja ambasadora