My z niego wszyscy” – stwierdził po śmierci Adama Mickiewicza Zygmunt Krasiński i to zdanie zrobiło niebywałą karierę. Od chwili, gdy je zapisał w jednym z listów, minąć miało ponad 40 lat i oto w roku 1898 w Krakowie krytyk i teoretyk sztuki Artur Górski zagrzmiał: „Żądamy od sztuki naszej, aby była polską, na wskroś polską – bo jeśli straci rodzimość, straci tym samym siłę i wartość, i swoją rację bytu. Ale obok tego winna być młodą, mieć w sobie ogień młodości, skrzydła orle, królewskiego ducha, płomiennego ducha Mickiewicza!”.
I taka sztuka powstała, o ile bowiem romantyzm dał naszym przodkom najwybitniejszą w dziejach Polski literaturę, o tyle modernizm – najwspanialszą sztukę. To, co w niej najpiękniejsze i najbardziej wartościowe zgromadził Ryszard Jeremi Kluszczyński w potężnym albumie „Sztuka Młodej Polski”.
Czytaj też:
Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Kościół wspomina św. Szczepana
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.