Tomasz Rowiński: Pan Janusz Szymik, ofiara księdza, po tym, jak państwowa komisja ds. pedofilii złożyła w prokuratorze wniosek o przeprowadzenie postępowania w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez biskupów: Tadeusza Rakoczego, Stanisława Dziwisza, Romana Pindla i Piotra Gregera, powiedział, że we wniosku są wymienione wszystkie osoby, „co do których mam żal, że we właściwym czasie nie zachowały się jak ludzie sumienia i nie wdrożyli odpowiednich procedur”.
Bp Roman Pindel: Ze swojej strony mogę powiedzieć, że osobiście spotkałem się z panem Januszem kilkakrotnie, dokładnie sześć razy. Dla mnie była to okazja, by poznać jego sytuację, lepiej ją zrozumieć i zetknąć się z jego cierpieniem. Moi współpracownicy byli również do dyspozycji pana Janusza i wiem również, że się z nim wielokrotnie spotykali. Oferowaliśmy panu Januszowi pomoc duchową oraz psychologiczną. Natomiast od strony proceduralnej sprawa została podjęta w 2014 r., krótko po tym, jak otrzymałem zgłoszenie, i zakończyła się dekretem karnym dla ks. Jana W. zatwierdzonym przez Kongregację Nauki Wiary w Watykanie.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.