W sobotę odbyła się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk oficjalnie powrócił na polską scenę polityczną. Po kilku tygodniach medialnych spekulacji były premier przejął przywództwo w partii. Jako nowy wiceprzewodniczący będzie pełnił obowiązki szefa ugrupowania do czasu formalnych wyborów. Było to możliwe dzięki rezygnacji Borysa Budki z funkcji przewodniczącego Platformy Obywatelskiej i rezygnacji z funkcji wiceprzewodniczących Ewy Kopacz oraz Bartosza Arłukowicza.
Jaki: Inaczej by nie wracał
– Dla mnie jest oczywiste, że Tusk nie wracałby, gdyby nie uzyskał pewnego rodzaju zapewnień od instytucji europejskich, że represje wobec Polski będą tak długo, jak proniemiecka opcja nie wróci do władzy w Polsce, czyli Donald Tusk – stwierdził Patryk Jaki w rozmowie z TVP Info. – Mam nadzieję, że Polacy będą potrafili wyciągnąć z tego wnioski – podkreślił.
Jak zapewnił Patryk Jaki, PiS szykuje alternatywny plan dla tego scenariusza.
– Alternatywnym planem dla tego scenariusza jest przede wszystkim to, aby budować świadomość społeczną w naszym kraju na temat procesu, który w tej chwili odbywa się w UE. Mianowicie konsekwentnego zabierania Polakom wpływu na własne państwo – mówił.
– Jeżeli ta świadomość będzie duża i urzędnicy europejscy będą to widzieli i to będzie też oznaczało, że polityka karania Polski nie wpłynie w żaden sposób na zmianę władzy w naszym kraju, to jestem przekonany, że przyniesie skutki. Ale póki będziemy myśleli tak, że cokolwiek UE nie robi, to jest na pewno dobre, to urzędnicy unijni będą z tego korzystali i będą nam skakali po głowach – ocenił.
Czytaj też:
Kaczyński kontra Tusk. Jakie cechy widzą w nich Polacy?Czytaj też:
Dwoje posłów odeszło z klubu PiS. Dołączają do nowego kołaCzytaj też:
Powrót Tuska zmieni polską politykę? Sondaż nie pozostawia wątpliwości