– Czeka nas dzisiaj rozmowa z prezydentem Bidenem w formacie Dziewiątki Bukaresztańskiej (Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Węgry - red.). Prezydent Duda będzie zabierał głos, będzie mówił w imieniu części naszych krajów, tutaj negocjujemy stanowisko – przekazał Kumoch podczas konferencji prasowej.
Jak podkreślił, Polska stoi na stanowisku, że NATO jest sojuszem 30 państw i musi mówić jednym głosem. – NATO jest wtedy silne, kiedy pokazuje jedność, kiedy pokazuje wierność swoim ideałom i zasadom – dodał.
Kumoch: Gentelmeńskie porozumienie z Putinem jest niemożliwe
– Stoimy na stanowisku, że z Rosją Władimira Putina nie da się dogadać osiągając gentelmeńskie porozumienie, bo te porozumienia nie będą dotrzymywane przez drugą stronę. Z Rosją rozmawia się twardo, bez prowokacji, bez wymachiwania toporem. Wtedy Rosja zupełnie inaczej traktuje partnera, szanuje takiego partnera i wtedy idzie na realny ustępstwa i realny kompromis – stwierdził Kumoch.
Pytany o konsultacje USA ze swoimi sojusznikami, w tym z Polską, przed rozmową Bidena z Putinem, prezydencki minister odparł, że "jesteśmy w stałym kontakcie z Amerykanami na różnych poziomach". – Rozumiemy pewną filozofię, która stoi za rozmowami Amerykanów, natomiast podkreślamy, że stanowisko NATO to nie jest stanowisko pięciu czy sześciu państw, tylko 30 państw tworzących ten największy sojusz w historii ludzkości, który zapewnia bezpieczeństwo znacznej części naszego globu – ocenił Kumoch.
W trakcie spotkania Bukaresztańskiej Dziewiątki, które odbędzie się w formie wideokonferencji, Biden ma zrelacjonował swoją wtorkową rozmowę z Putinem.
Czytaj też:
Morawiecki: Wnioski po rozmowie Biden-Putin są niepokojąceCzytaj też:
Biden rozmawiał z polskim dziennikarzem. Dziwne zachowanie prezydenta USA